„Triumfatorka plebiscytu na najlepszego sportowca stolicy, sportowa twarz Warszawy Anita Włodarczyk zdobyła złoty medal” napisała na swoim profilu na Twitterze prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W odpowiedzi na te słowa internauci przypomnieli o niedawnym apelu polskiej lekkoatletki skierowanym do władz Warszawy.
„Zwracam się z apelem by nie przedstawiać mediom i sądowi fałszywych informacji”
„Jako zawodniczka klubu RKS SKRA w imieniu własnym oraz wielu byłych i obecnych sportowców tego Klubu zwracam się z apelem by nie przedstawiać mediom i sądowi fałszywych informacji, że Klub nie realizuje na terenach przy ulicy Wawelskiej działalności sportowej. Ja jestem tego przykładem. Są też inni" – czytamy w piśmie, które w październiku ubiegłego roku mistrzyni olimpijska skierowała do władz Warszawy.
„Klub istnieje od 95 lat i chce istnieć nadal”
Włodarczyk podkreśliła, że „jeszcze niedawno w RKS Skra trenowała Kamila Skolimowska”. „W Klubie działają sekcja lekkoatletyczna oraz rugby. Organizowane są zawody, ćwiczą dzieci oraz seniorzy. Miejsce szkoły mają darmowe zajęcia na obiektach. Sportowcy zdobywają medale i punktowane miejsca na wielu imprezach sportowych” – tłumaczy zawodniczka w dalszej części apelu. Lekkoatletka dodała, że „klub istnieje od 95 lat i chce istnieć nadal”. „Mamy plany rozwoju m.in. rozszerzenie współpracy ze środowiskiem sportowców niepełnosprawnych, dlatego apelujemy do Pani o zaniechanie działań zmierzających do wywłaszczenia Klubu. To, co miasto robi wobec RKS Skra to dekret Bieruta BIS” – stwierdziła Włodarczyk.
„Klub podatkami utrzymuje Miasto, mimo że to Miasto winno wspierać Klub”
Olimpijka zaznaczyła, że „ twierdzenie, iż miasto wywłaszczając Klub działa w interesie społecznym jest dalece niestosowne, a wręcz obraźliwe”. Włodarczyk przytoczyła przykład sekcji pływackiej. Urząd miasta miał odmówić wydania decyzji o warunkach zabudowy na modernizację basenów, a następnie oskarżyć o nieutrzymywanie ich w należytym stanie. „Grą na faul jest również żądanie wielokrotnie zawyżonych opłat za użytkowanie wieczyste. Klub podatkami utrzymuje Miasto, mimo że to Miasto winno wspierać Klub w jego społecznej misji. Opłaty publiczne z terenu Skry to blisko 1 mln zł rocznie. Obiecała Pani zwolnienia z tych opłat, a zamiast tego je podwyższyła i to bezprawnie. To nie jest fair” podsumowała swój apel sportsmenka.