Politycy o karze za "polskie obozy śmierci". "Można pochwalić rząd w całej rozciągłości"

Politycy o karze za "polskie obozy śmierci". "Można pochwalić rząd w całej rozciągłości"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau), widok z rampy wewnątrz obozu
Wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau), widok z rampy wewnątrz obozu Źródło:Wikimedia Commons / By Michel Zacharz AKA Grippenn, CC BY-SA 2.5
Wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS), Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO), Adam Szłapka (.Nowoczesna) i Jakub Kulesza (Kukiz'15) w programie "Minęła dwudziesta" w TVP Info oceniali przyjęty przez rząd projekt o karze trzech lat więzienia za używanie zwrotu "polski obóz śmierci".

Rząd przyjął projekt, według którego za publiczne i wbrew faktom przypisywanie narodowi polskiemu lub państwu polskiemu odpowiedzialności (lub współodpowiedzialności) za popełnione przez III Rzeszę zbrodnie nazistowskie lub inne przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz zbrodnie wojenne – będzie karane grzywną lub karą pozbawienia wolności do 3 lat. Wyłączono natomiast odpowiedzialność karną za użycie znieważających sformułowań w przypadku prowadzenia działalności naukowej lub artystycznej.

Jarosław Sellin stwierdził, że sformułowania o "polskich obozach zagłady" to plaga na świecie. – Trzeba zacząć z tym walczyć instytucjonalnie – powiedział wiceminister i dodał, że ustawa ta dotyczy ścigania za takie określenia w Polsce, a jeżeli takie sformułowania padną poza granicami kraju, to brane pod uwagę będzie prawo miejscowe.

Z kolei Adam Szłapka mówił, że owszem, należy walczyć z takimi zwrotami, jednak nie przypomina sobie, by w Polsce one padały. Jego zdaniem walka z tymi określeniami byłaby o wiele skuteczniejsza, gdyby skupiono się na "drodze cywilnej, napiętnowaniu i mówienia o nich głośno". – Trudno mi sobie wyobrazić, że jakiś redaktor z „The New York Times” użyje takiego określenia i my rozpoczynamy wobec niego procedurę? O ekstradycję? – mówił polityk .Nowoczesnej.

– Uważam, że rząd PiS można pochwalić w całej rozciągłości – powiedział Jakub Kulesza. Poseł Kukiz'15 dodał, że należałoby zastanowić się nad tym, czy nie dodać nowych zapisów do Kodeksu karnego. W jego ocenie, skoro w KK znajdują się zapisy o kłamstwie oświęcimskim, to powinny tam znaleźć się też zapisy o "niemieckich obozach śmierci".

Sceptycznie o projekcie przyjętym przez rząd wypowiadała się poseł PO Iwona Śledzińska-Katarasińska, która wskazywała, że owszem, każdy naród powinien dbać o swoje dobre imię, ale – jak stwierdziła – ma "wątpliwości co do skuteczności" tego rozwiązania. – Bardzo często jest tak, że to sformułowanie jest używane zwyczajnie z niewiedzy. Trzy lata więzienia, bo ktoś się nie douczył, to zdecydowanie dużo – powiedziała.

Czytaj też:
Decyzja rządu PiS odbiła się szerokim echem na świecie. Media komentują

Źródło: TVP Info