Amerykanin zamordowany na Białorusi. "Obrażał Łukaszenkę"

Amerykanin zamordowany na Białorusi. "Obrażał Łukaszenkę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nóż w ręku
Nóż w ręku Źródło: Fotolia / Autor: Andrzej Wilusz
Mieszkaniec Baranowicz na Białorusi udusił Amerykanina za to, że obrażał prezydenta Alaksandra Łukaszenkę - informuje Biełsat TV.

Ofiara, mieszkający od 6 lat na Białorusi Salomon Yasman i sprawca wspólnie oglądali wystąpienie Alaksandra Łukaszenki w telewizji. Yasman miał w pewnym momencie zacząć niepochlebnie wypowiadać się o prezydencie Białorusi, co doprowadziło do bójki między mężczyznami.

Zabójca Amerykanina tak relacjonował początek konfliktu: – Solomon niepochlebnie wypowiadał się o głowie państwa – że ten niby rzucił kraj na kolana. Potem powiedział, że Białorusini wszystko wytrzymają i za 10 dol. każdemu zrobią laskę. Nie wytrzymałem i dałem mu w szczękę.

Białorusinowi podczas bójki puściły nerwy i udusił Amerykanina. Następnie - jak relacjonował mieszkaniec Baranowicz - chcąc pozbyć się trupa, zdecydował o tym, że jego ciało pokroi na kawałki, a później wywiezie je za miasto i zakopie. Białorusin wyznał swoją wersję dopiero, gdy podczas przesłuchania podłączono go do wykrywacza kłamstw. Oskarżono go o zabójstwo, ale też o zbeszczeszczenie zwłok i grabież.

Zarzut grabieży wziął się z zeznań żony Salomona Yasmana, Tatiany, według której z mieszkania miały zginąć też pieniądze i przedmioty warte ok. 5,5 tys. dolarów.


Źródło: Bełsat TV