Jak dodał, Warszawa jest specyficznym miejscem ze względu na dekret Bieruta. – Wielu środowiskom politycznym zależy w tym momencie, by ograniczyć tę sprawę wyłącznie do Warszawy, dlatego że wszystkie partie polityczne są odpowiedzialne za przekręty i złodziejstwo reprywatyzacyjne – przekonywał polityk w programie "Tak Jest". Jak dodał, jego zdaniem umożliwiał to brak ustawy o reprywatyzacji.
– Jednym z ojców chrzestnych mafii reprywatyzacyjnej w Polsce jest Aleksander Kwaśniewski, który w 2001 roku zawetował ustawę o reprywatyzacji – zarzucił byłemu prezydentowi Stanisław Tyszka. – Gdyby tamtą ustawę, która nie była doskonała, uchwalić, to te przekręty byłyby bardzo ograniczone i nie zostaliby pokrzywdzeni prawowici właściciele, którzy odsprzedali to biznesowi – utrzymywał. Z jego słowami nie zgodził się obecny w studiu Ryszard Kalisz, który w tamtym czasie był szefem kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego. – Tamta ustawa reprywatyzacyjna dla państwa byłaby nie do zrealizowania – mówił.
Przypomnijmy, 26 sierpnia Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała, że doszło do nieprawidłowości podczas procesu reprywatyzacyjnego, a jedna z działek została przyznana pochopnie. Winą za zaistniałą sytuację obarczyła urzędników.
Czytaj też:
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie. Co wiemy do tej pory?