Wiceminister kultury: Mel Gibson byłby idealnym Janem III Sobieskim. Proszę go sobie wyobrazić z przyklejonym wąsem

Wiceminister kultury: Mel Gibson byłby idealnym Janem III Sobieskim. Proszę go sobie wyobrazić z przyklejonym wąsem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Sellin
Jarosław Sellin Źródło: Newspix.pl / fot. TEDI
– Zakończyliśmy proces naboru wstępnych, takich bardzo "sygnalnych" projektów scenariuszowych na film historyczny – mówił na antenie radia RMF FM sekretarz stanu w ministerstwie kultury Jarosław Sellin.

 – Zakończyliśmy proces naboru wstępnych, takich bardzo "sygnalnych" projektów scenariuszowych na film historyczny – powiedział Jarosław Sellin. Polityk PiS wyjaśnił, że „konkurs ogłoszony został 13 lipca, a jego kryteria były dość luźne”. – To może być film historyczny dotyczący zarówno X wieku, jak i XX wieku – relacjonował wiceminister. Zdradził, że pojawiło się 800 projektów. – Uruchomiliśmy taki dobry mechanizm produkcji filmów historycznych, które nie są niestety tanie. Teraz komisja konkursowa będzie miała dużo pracy, żeby wybrać z tego pięćdziesiąt projektów, które dostaną dofinansowanie na bardziej szczegółowe napisanie scenariusza i myślę, że kilka ważnych produkcji filmowych, historycznych z tego wyjdzie – wyjaśnił wiceszef resortu na antenie RMF FM. 

„Spółki Skarbu Państwa też mogą się do takiego ważnego narodowego dzieła dokładać”

Sellin podkreślił, że „skoro pojawiło się osiemset projektów, to istnieje prawdziwa potrzeba społeczna, żeby takie filmy zgłaszać i  żeby takie filmy powstawały”. Zapytany o potencjalne źródła finansowania filmowych produkcji, polityk PiS powiedział, że „jak już będzie z tego całego konkursu wyłonionych kilka naprawdę idealnie dopracowanych scenariuszy, to znajdziemy nowe źródła finansowania”. – To mogą być źródła krajowe, to mogą być źródła zagraniczne. Uważam, że Amerykanie robią najlepsze filmy historyczne, a do tego mają doświadczenie – tłumaczył. Według Sellina „spółki Skarbu Państwa też mogą się do takiego ważnego narodowego dzieła dokładać”. – Myślę, że polski biznes prywatny również, polskie środki publiczne również, ale na ogół takie filmy,duże freski historyczne, robi się w koprodukcji – zaznaczył wiceminister.

W opinii Jarosława Sellina „Mel Gibson byłby idealnym Janem III Sobieskim”. – Proszę go sobie wyobrazić z tym przyklejonym wąsem, ucharakteryzowanego na sarmatę – mówił wiceminister kultury. Zdaniem polityka rolę w polskim filmie historycznym mógłby również zagrać Tom Cruise. –Wiek mniej więcej ten sam, ale też dobra twarz, dobry aktor. Pamiętam jego rolę w filmie historycznym, grał Stauffenberga w takim fresku historycznym o spisku i zamachu na Hitlera. Dobrze udźwignął tę rolę – ocenił Sellin.

Czytaj też:
Resort kultury planuje "hollywoodzkie produkcje historyczne". Sellin: Wpłynęło 800 projektów


Źródło: RMF FM