Arabia Saudyjska "zaniepokojona" decyzją Kongresu. "Wpłynie negatywnie na wszystkie kraje, także USA"

Arabia Saudyjska "zaniepokojona" decyzją Kongresu. "Wpłynie negatywnie na wszystkie kraje, także USA"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Świetlny pomnik na miejscu zburzonych wież WTC
Świetlny pomnik na miejscu zburzonych wież WTC Źródło:Wikipedia / Derek Jensen
Wbrew woli prezydenta Obamy amerykański Kongres przyznał rodzinom ofiar zamachu na wieże WTC prawo do pozwania Arabii Saudyjskiej. "To będzie miało negatywny wpływ na wszystkie kraje, włączając USA" - odpowiada saudyjskie MSZ.

Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej wyraził "wielkie zaniepokojenie" decyzją Kongresu, który zezwolił obywatelom amerykańskim na składanie pozwów przeciwko Królestwu, przyjmując specjalną ustawę. JASTA, czyli Justice Against Sponsors of Terrorism Act lub 9/11 Act, zakładała możliwość skierowania przez rodziny ofiar zamachów z 11 września do amerykańskiego sądu pozwu o odszkodowanie wobec Arabii Saudyjskiej. Przyjęciu takich przepisów sprzeciwiał się prezydent Barack Obama, który zawetował ustawę. Kongres postawił jednak na swoim i przegłosował głowę państwa. "Erozja zasady niepozywania państw będzie miała negatywny skutej na wszystkie kraje, ze Stanami Zjednoczonymi włącznie" – czytamy w komunikacie MSZ Arabii Saudyjskiej.

Weto prezydenta w amerykańskim systemie prawnym może zostać odrzucone, jeśli zarówno w Kongresie jak i Izbie Reprezentantów za taką decyzją zagłosuje dwie trzecie zasiadających w izbach polityków. Wśród argumentem za stworzeniem ustawy znalazła się informacje, że 15 spośród 19 zamachowców z 11 września 2011 roku było Saudyjczykami, a Al-Kaidę kierowaną przez Osamę bin Ladena wspierali finansowo bogaci obywatele królestwa Saudów.

11 września

We wrześniu 2001 roku 19 terrorystów Al-Kaidy kupiło bilety na 4 loty krajowe amerykańskich linii lotniczych. Po przejęciu kontroli nad samolotami, skierowali dwa z nich na bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku, trzeci obrał za cel Pentagon, niszcząc część kompleksu. Ostatni z samolotów rozbił się na polach Pensylwanii. Przypuszcza się, że miał on uderzyć w Biały Dom lub Kapitol. Tak się jednak nie stało, gdyż pasażerowie, którzy dowiedzieli się o losie innych samolotów, zaatakowali porywaczy i doprowadzili do tego, że samolot rozbił się przed osiągnięciem celu. We wszystkich czterech katastrofach, zginęły 2973 osoby, w tym sześciu Polaków, nie licząc 19 porywaczy i 26 osób nadal oficjalnie uznawanych za zaginione. Straty poniosły także służby miejskie, głównie straż pożarna i policja. W trakcie akcji ratunkowej zginęło ponad 300 funkcjonariuszy.

Źródło: BBC