Kościół ostro odpowiada na Czarny Protest. " To, co widzimy na ulicach, to karnawał Diabła"

Kościół ostro odpowiada na Czarny Protest. " To, co widzimy na ulicach, to karnawał Diabła"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biskup, zdjęcie ilustracyjne
Biskup, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Saint Joseph Cathedral
W poniedziałek 3 października kobiety w całej Polsce zorganizowały protest ostrzegawczy przeciwko nowej ustawie antyaborcyjnej procedowanej w polskim parlamencie. Wzorem jest protest kobiet z Islandii, który 41 lat temu sparaliżował kraj. Wsparcie dla polskich kobiet płynie z wielu stron świata. W sieci publikowane są zdjęcia z wyrazami solidarności z Polkami. Ogromna manifestacja odbyła się m.in. w Berlinie. Na Czarny Protest zareagowali również polscy duchowni.

Zarówno w niedzielę, jak i w poniedziałek z ambon wielu kościołów płynęły apele o organizowanie modlitw w intencji "obrony życia poczętego od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci". W południe na częstochowskiej Jasnej Gorze odbyła się tzw. biała msza. Abp Wiesław Depo prosił wiernych, aby przyszli na nabożeństwo w białych strojach.

„Te czarne marsze są przerażającą, współczesną manifestacją cywilizacji śmierci”

Z kolei arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, przestrzegał wiernych przed "czarną Ewangelią" i "cywilizacją śmierci". – Dzisiejszy marsz kobiet w Piotrkowie Trybunalskim miał rozpocząć się spod pomnika papieża Jana Pawła II. Kłamstwo nie zna granic bezczelności. Chce się dziś głosić antyewangelię, chce się powiedzieć "czarną Ewangelię". To, co się dzieje, te czarne marsze są przerażającą, współczesną manifestacją cywilizacji śmierci – stwierdził duchowny. Arcybiskup skrytykował również pracodawców, którzy dali kobietom wolny dzień, aby umożliwić uczestnictwo w protestach.

Apel do wiernych o modlitwę w intencji tych, którzy „zbłądzili”

O Czarnym Proteście mówił również w  warszawskiej katedrze św. Floriana abp Henryk Hoser. – Te dzieci giną w ciszy. Ktoś nazwał to niemym krzykiem. Tym dzieciom nie jest dane zobaczyć światła dziennego, doświadczyć miłości w tym życiu. Są zabite tam, gdzie miało być ich najbezpieczniejsze miejsce, pod sercem matki. Gdzie ich początek życia miał mieć dalszy ciąg, a nie miał – mówił duchowny podczas kazania. Warszawsko - praski biskup diecezjalny zaapelował również do wiernych o modlitwę w intencji tych, którzy „zbłądzili”. – Okazuje się, że to dziecko, które jest najważniejsze, to które zaistniało, jest nieobecne w debacie. Wszystko się liczy, wszystkie dramaty, oczekiwania, emocje, ale nie ma dziecka, bo nie daje mu się prawa do głosu, do życia. Musimy się modlić za tych, którzy zdecydowanie zbłądzili – tłumaczył duchowny dodając, że „świadkami naszych czynów będą nie tylko aniołowie, ale także i te dzieci na Sądzie Ostatecznym”.

Ksiądz Maciej Słyż, misjonarz Fidei Donum w peruwiańskich Andach napisał na swoim profilu na Twitterze, że to, co obecnie widzimy na ulicach polskich miast to "karnawał Diabła".

Źródło: TVN24