Calais: Uchodźca z Erytrei zaatakował kierowcę ciężarówki, a potem zginął

Calais: Uchodźca z Erytrei zaatakował kierowcę ciężarówki, a potem zginął

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obóz w Calais
Obóz w Calais Źródło:Newspix.pl / fot. ABACA
Uchodźca z Erytrei zginął pod kołami samochodu w pobliżu obozu dla migrantów w Calais. Jego żona w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala.

Jak donosi BBC, do wypadku doszło na jednym ze skrzyżowań znajdujących się koło obozu dla migrantów w Calais. Mężczyzna wraz z grupą innych uchodźców próbował spowolnić ruch samochodowy w tunelu, ustawili na drodze przeszkody. Migranci próbowali się wspiąć na przejeżdżające samochody dostawcze. Jeden z kierowców, którzy podróżowali do Calais, próbował ominąć przeszkody, jednak nie udało mu się wyhamować i uderzył w dwie osoby. Mężczyzna z Erytrei zginął na miejscu, a jego żona w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Miejscowy prokurator tłumaczył, że kierowca zatrzymał się, aby spróbować pomóc ofiarom, ale został wtedy zaatakowany przez grupę migrantów. Kierowca zgłosił całą sprawę na policję.

Erytrejczyk, który zginął w okolicach Calais, jest 14 ofiarą śmiertelną wypadków, do których doszło w pobliżu obozu zwanego dżunglą. W ubiegłym tygodniu 14-letni Raheemullah Oryakhel zginął po tym, jak próbował wspiąć się na ciężarówkę. Od wielu tygodni media zwracają uwagę na problemy, jakie pojawiły się w tym regionie. Migranci, którzy chcą się dostać do Wielkiej Brytanii blokują drogi dojazdowe do portu. Kierowcy ciężarówek skarżą na ataki ze strony uchodźców. Mają oni używać w tym celu gazu łzawiącego, kamieni, łomów oraz kijów baseballowych. Sytuacja w tym regionie jest bardzo napięta. Prezydent Francji Francois Hollande poinformował pod koniec września, że obóz dla uchodźców, który znajduje się w Calais, a jest znany jako "dżungla", zostanie zlikwidowany. W przyszłym tygodniu, większość migrantów ma zostać odesłana do schronisk w innych regionach Francji.

Sprawę ochrony portu w Calais poruszyła również Belgijska Federacja Transportowa Febetra. Przedstawiciele organizacji w rozmowie, której udzielili jednej z lokalnych telewizji, tłumaczyli, że sytuacja w porcie staje się coraz bardziej niebezpieczna.
Philippe Dagraef, przedstawiciel Febetra, skarżył się na to, że kierowcy są atakowani kamieniami, a migranci próbując się dostać na ciężarówki, częściowo je niszczą. – Nasi pracownicy czują się zastraszani. To nie może dalej funkcjonować w taki sposób – apelował.

Czytaj też:
Ataki na polskich kierowców w Calais. Mariusz Błaszczak chce interwencji francuskiego ministra


Źródło: BBC