Rodziny dyplomatów mają wrócić do kraju. Ostrzeżenie przed zamachami

Rodziny dyplomatów mają wrócić do kraju. Ostrzeżenie przed zamachami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga USA (fot.pixs:sell/fotolia.pl)
Departament Stanu USA nakazał rodzinom pracowników konsulatu generalnego w Stambule opuszczenie Turcji - podaje CNN.

Departament Stanu USA podjął taką decyzję ze względu na rosnące zagrożenie ze strony organizacji terrorystycznych. „Zdecydowaliśmy się na to w oparciu o informacje dotyczące bezpieczeństwa, które wskazują, że ekstremistyczne grupy są nadal aktywne w Turcji i kontynuują swoje działania, które mogą doprowadzić do ataku na naszych obywateli w Stambule” - poinformowano w oświadczeniu. 

Ponadto wydano ostrzeżenie dla obywateli USA przed podróżami do Turcji. Chodzi szczególnie o południowo-wschodnią część kraju, gdzie niedawno dochodziło do ataków terrorystycznych.

Czytaj też:
Ostre słowa Erdogana o USA. „Uważani byli za przyjaciół, a trzymają stronę terrorystów”

Nieudana próba wojskowego zamachu stanu w Turcji

Przypomnijmy, 15 lipca w Ankarze, stolicy Turcji oraz m.in. w Stambule, doszło do próby wojskowego zamachu stanu. Miała ona miejsce około godz. 22, a po godz. 9 (czasu polskiego) tureckie władze ogłosiły, że udało się powstrzymać puczystów. W walkach, które wybuchły, zginęło ponad 270 osób, a blisko 1,5 tys. zostało rannych. Zaatakowano m.in. budynek tureckiego parlamentu, siedziby tureckich telewizji i siedzibę sztabu generalnego.

W Turcji, po próbie puczu, zamknięto kilkadziesiąt stacji telewizyjnych oraz niektóre agencje prasowe, rozgłośnie radiowe, redakcje gazet i magazynów.

Erdogan: Pucz inspirowany przez Gulena

Prezydent Turcji Recepa Tayyipa Erdogana utrzymuje, że Fethullah Gulen i członkowie religijno-społecznego ruchu Hizmet są odpowiedzialni za próbę wojskowego zamachu stanu w Turcji.

Gulen to były sojusznik Erdogana, który przebywa od 1999 roku na dobrowolnym wygnaniu w Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych. Gulen, kilka dni po tym, jak Erdogan zarzucił mu inspirowanie puczu, odniósł się do tych oskarżeń. Oświadczył, że stanowczo odrzuca wszelkie interwencje wojska w życie polityczne kraju. Stwierdził, że cierpienie sprawiały mu wszystkie kolejne zamachy stanu w Turcji.

Źródło: CNN / Wprost.pl