Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. To on zastąpi prof. Rzeplińskiego?

Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. To on zastąpi prof. Rzeplińskiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jedna z rozpraw Trybunału Konstytucyjnego
Jedna z rozpraw Trybunału Konstytucyjnego Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Dr Michał Warciński został zgłoszony przez klub Prawa i Sprawiedliwości na kandydata na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Informacje na ten temat jako pierwszy podał portal 300Polityka.

Zgłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość dr Warciński od grudnia 2015 roku pełni funkcję dyrektora Biura Analiz Sejmowych Sejmu. Dr Warciński może w Trybunale Konstytucyjnym zastąpić Andrzeja Rzeplińskiego, którego kadencja kończy się 19 grudnia. Do zgłoszenia dr. Warcińskiego doszło praktycznie w ostatniej chwili - termin zgłaszania kandydatów na stanowisko sędziego TK mija 30 dni przed końcem kadencji obecnego sędziego. Wybór dr. Warcińskiego na sędziego może mieć miejsce na posiedzeniu Sejmu między 30 listopada a 2 grudnia, lub ostatnim w tym roku: 13-16 grudnia.

Jak wskazuje 300Polityka, dr Michał Warciński może odegrać kluczową rolę podczas wyboru nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z ustawą, nad którą pracuje Sejm, podczas Zgromadzenia Ogólnego w sprawie wyboru nowego prezesa TK obradom będzie przewodniczyć najmłodszy stażem sędzia Trybunału, więc ta rola może przypaść właśnie dr. Warcińskiemu.

Dr Michał Warciński to prawnik, doktor habilitowany nauk prawnych, specjalizujący się w zakresie prawa cywilnego. Jest także nauczycielem akademickim na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

W jednym z artykułów, opublikowanych na łamach "Rzeczpospolitej", dr Warciński zabrał głos ws. przyjęcia ślubowania od sędziów wybranych w maju 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę. "Prezydent nie miał przed i nie ma także po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia 2015 r. (K 34/15) obowiązku przyjmowania ślubowania od sędziów wybranych uchwałami Sejmu z 8 października 2015 r. Uchwały te, podjęte przez Sejm ubiegłej kadencji, nie miały mocy prawnej; były bowiem wadliwe" – stwierdził wówczas.

Źródło: 300Polityka