Erdogan stawia ultimatum i grozi otwarciem granic. "Europę zaleją imigranci"

Erdogan stawia ultimatum i grozi otwarciem granic. "Europę zaleją imigranci"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uchodźcy
Uchodźcy Źródło: Newspix.pl / ABACA
– Jeśli posuniecie się dalej, to granice zostaną otwarte. Wbijcie to sobie do głowy - powiedział prezydent Turcji w specjalnym przemówieniu skierowanym do przywódców Unii Europejskiej.

Recep Tayyip Erdogan bardzo źle przyjął doniesienia z Parlamentu Europejskiego, mówiące o wstrzymaniu negocjacji akcesyjnych z Turcją. Już w czwartek 24 listopada twierdził, że Unia oszukała Turków. Według wypracowanego na wiosnę kompromisu, Turcja obiecała przyjmować wszystkich uchodźców odsyłanych z krajów Unii Europejskiej, w zamian za wizy dla swoich obywateli i przyspieszenie rozmów dotyczących członkostwa kraju we Wspólnocie. Po lipcowym puczu części tureckich generałów, skutkującym represjami, masowymi aresztowaniami i licznymi przypadkami naruszania praw człowieka, państwa unijne postanowiły spowolnić, a ostatecznie zawiesić negocjacje akcesyjne. Wywołało to wściekłość tureckich polityków, z prezydentem Erdoganem na czele.

– Kiedy 50 tys. migrantów dotarło do Kapikule (miasto przy granicy z Bułgarią i Grecją - red.), podnieśliście lament. "Co zrobimy, jeśli Turcja otworzy granice?" - głowiliście się. Spójrzcie teraz, jeśli to wszystko posunie się dalej (jeśli PE przegłosuje zawieszenie procesu akcesyjnego - red.), te granice zostaną otwarte. Powinniście mieć tego świadomość. Ani ja, ani mój naród nie dbamy o czcze groźby – powiedział prezydent Turcji, kierując swoje słowa do europejskich przywódców. Zapewniał, że bez tureckiego zaangażowania "Europę zaleją imigranci".

Źródło: The Independent