Trump obecnie jest w trakcie objeżdżania Stanów w ramach akcji "USA Thank You Tour 2016", podczas której spotyka się ze swoimi wyborcami i dziękuje im za poparcie.
Podczas wizyty w Indianapolis prezydent elekt wygłosił przemówienie w fabryce Carrier, zajmującej się produkcją klimatyzatorów. Trump pochwalił się, że to dzięki jego interwencji firma zdecydowała się zachować około 1000 miejsc pracy (planowano przenieść produkcję do Meksyku). Firmie Carrier zagwarantowano ulgi podatkowe na 7 milionów dolarów i w ten sposób mogła zatrzymać miejsca pracy.
Trump powiedział, że model, według którego działał podczas negocjacji z Carrier, będzie przez niego dalej stosowany. – Będziemy ich traktować dobrze, ale będą też konsekwencje. Jeśli firmy będą chciały przenieść się poza Stany, będziemy je mocno opodatkowywać – mówił. W tym wypadku miał na myśli opodatkowywanie produktów wytworzonych poza Ameryką, a które miałaby potem trafiać do Stanów.
Prezydent elekt podkreślił, że firmy mogą się przenosić, ale tylko ze stanu do stanu w USA, ale nie poza Stany.
Czytaj też:
Rita Cosby: Prezydent Trump jest przyjacielem Polaków