Gowin przyznaje: Nie było powodów do wykluczenia Szczerby

Gowin przyznaje: Nie było powodów do wykluczenia Szczerby

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin Źródło:Newspix.pl / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA.COM.PL
Wicepremier Jarosław Gowin przyznał na Twitterze, że nie było powodów, by wykluczyć posła PO Michała Szczerbę z obrad Sejmu. To od tego zdarzenia zaczął się trwający od tygodnia protest opozycji w sali plenarnej.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier, Jarosław Gowin wdał się w dyskusję z dziennikarzami, m.in. Agnieszką Burzyńską, Konradem Piaseckim i Mikołajem Wójcikiem, w sprawie ostatnich wydarzeń w Sejmie. Gowin stwierdził w pewnym momencie, że reasumpcja głosowania z 16 grudnia „legitymizowałaby blokowanie mównicy i umożliwiała paraliż Sejmu”.

twitter

Po chwili padło stwierdzenie, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński nie miał powodów, by wykluczyć posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerbę, Gowin odpowiedział: „Przyznaję, że nie było. Ale wykluczenie posła, nawet błędne, to nie powód do likwidacji demokratycznych procedur”.

twitter

Następnie Gowin podkreślił, że nie zgadza się z oceną sytuacji przez marszałka, ale do wykluczenia Szczerby doszło zgodnie z procedurami.

twitter

Wystąpienie Szczerby

Michał Szczerba podczas wystąpienia z 2016 roku chciał omówić poprawki do budżetu w sprawie budowy sali koncertowej dla orkiestry Sinfonia Varsovia. Pierwsze słowa jego przemówienia: „Panie marszałku kochany... Muzyka łagodzi obyczaje. Dlatego Warszawa...”, w połączeniu z chaosem jaki już zaczął wtedy panować na sali plenarnej, stały się przyczyną wykluczenia go z obrad. Zaraz po tym zdarzeniu, opozycja zaczęła protestować i od tego dnia nie opuszcza Sejmu.

Czytaj też:
PO czeka na koniec przerwy i zostaje w Sejmie przynajmniej do 11 stycznia

Źródło: WPROST.pl