Ofiara przemocy domowej zabiła swojego męża. Prezydent ją ułaskawił

Ofiara przemocy domowej zabiła swojego męża. Prezydent ją ułaskawił

Francois Hollande
Francois Hollande Źródło: Newspix.pl / ABACA
Jacqueline Sauvage, która została skazana za zamordowanie męża, zostanie zwolniona z więzienia po interwencji prezydenta Francois Hollande'a. 69-latka spędziła za kratami blisko trzy lata. Decyzja głowy państwa spotkała się z aprobatą Francuzów.

W 2012 roku Sauvage zabiła swojego męża Norberta Marota trzema strzałami w plecy z broni myśliwskiej. Z zeznań kobiety oraz jej córek wynikało, że mężczyzna wielokrotnie groził śmiercią 69-latce. Ponadto, przez 47 lat małżeństwa miał się zachowywać agresywnie wobec żony i córek. – Gwałcił mnie i bił. Stosował przemoc również wobec naszych córek. To było coś strasznego. Przeszłyśmy przez piekło, a jego śmierć była dla nas wybawieniem – tłumaczyła Sauvage. Żadna z kobiet nigdy nie złożyła żadnej skargi na Marota.

Francuski sąd skazał kobietę na karę 10 lat pozbawienia wolności. Ława przysięgłych nie przyjęła argumentu obrońców 69-latki o obronie koniecznej. Petycję w obronie Sauvage podpisało blisko 400 tysięcy osób. Na początku roku rezydent Francois Hollande częściowo ułaskawił 69-latkę, co oznaczało, że ma ona prawo ubiegać się o wcześniejsze wyjście na wolność. Opinia publiczna nie była jednak zadowolona z decyzji przywódcy. Francuski sąd dwukrotnie odmawiał złagodzenia wyroku w sprawie Sauvage. W środę 28 grudnia prezydent Francji poinformował o całkowitym uwolnieniu kobiety.

W oświadczeniu wydanym przez Pałac Elizejski możemy przeczytać, że miejsce Jacqueline Sauvage jest w domu z rodziną, a nie w więzieniu. Nathalie Tomasini, jedna z obrończyń 69-latki stwierdziła, że decyzja prezydenta jest jasnym sygnałem dla wszystkich ofiar przemocy, że we Francji nie ma przyzwolenia na przemoc domową oraz wykorzystywanie kobiet. Decyzję prezydenta skomentowała również rzecznik francuskiego sądu, która stwierdziła, że ułaskawienie w takiej formie jest podważeniem działania wymiaru sprawiedliwości.

Źródło: The Guardian