Neumann: Zdarzyło się coś, co nikomu do głowy nie przychodziło. To uderzenie w fundamenty

Neumann: Zdarzyło się coś, co nikomu do głowy nie przychodziło. To uderzenie w fundamenty

Sławomir Neumann
Sławomir Neumann Źródło: Newspix.pl / DAREK NOWAK / FOTONEWS
Szef klubu poselskiego Platformy Obywatelskiej w TVN 24 podsumowywał miniony rok. Jego zdaniem sytuację całkowicie zdominował trwający kryzys parlamentarny.

– Tak naprawdę zdarzyło się coś, co nikomu do głowy nie przychodziło wcześniej, że można zrobić posiedzenie Sejmu w sposób nielegalny – podkreślał Sławomir Neumann. – Marszałek Marek Kuchciński zrobił rzecz nieprawdopodobną, to jest uderzenie w fundamenty parlamentaryzmu – przekonywał. Polityk Platformy nie wierzy w „wyciągniętą rękę” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i sceptycznie podchodzi do wszelkich apeli o zakończenie okupacji sali plenarnej Sejmu.

– Dzisiaj klucz jest w rękach Jarosława Kaczyńskiego i wszyscy o tym wiemy. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego jest potrzebna do rozwiązania tego konfliktu – zaznacza. – Kiedy PiS zobaczy, że będzie musiał ten konflikt rozwiązać inną drogą niż przeczekaniem, to może Jarosław Kaczyński zmieni zdanie i będzie szukał dla siebie wyjścia z tej sytuacji – przewidywał.

Zdaniem Neumanna konflikt pomiędzy opozycją i PiS-em jest przez stronę rządową przekłamywany. – Chodzi o fundamenty parlamentaryzmu, nie tylko o wypowiedź posła opozycji na mównicy sejmowej, ale o nielegalnie zwołany Sejm. Nie można na to pozwolić, bo możemy się obudzić w nowym roku i się okaże, że na ulicy Nowogrodzkiej zbierze się klub PiS, przyjedzie marszałek Kuchciński z laską marszałkowską i uzna, że to jest Sejm i przyjmie jakieś ustawy, o których nikt nie ma pojęcia – mówił.