„Washington Post”: Rosjanie gratulowali sobie zwycięstwa Trumpa, jak własnej wygranej geopolitycznej

„Washington Post”: Rosjanie gratulowali sobie zwycięstwa Trumpa, jak własnej wygranej geopolitycznej

Donald Trump
Donald Trump Źródło: Wikimedia Commons / By Gage Skidmore from Peoria, AZ, USA [CC BY-SA 2.0]
Jak pisze „Washington Post” wysocy urzędnicy rosyjscy, świętując zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach w Stanach Zjednoczonych 8 listopada, gratulowali sobie tego nawzajem, jak własnej wygranej geopolitycznej. Tak wynikać ma z przechwyconych przez amerykańskie agencje wywiadowcze komunikatów.

Jak piszą autorzy artykułu, wybuch radości z powodu zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach w USA oraz informacje mówiące o tym, że to cyberatak mógł przyczynić się do jego wygranej, zaważyło na ocenie wywiadu amerykańskiego, że Moskwa przynajmniej w części może odpowiadać za zwycięstwo kandydata Republikanów.

Inne kluczowe informacje, do których dotarł dziennik „Washington Post”, zebrane zostały przez amerykańskie agencje szpiegowskie i mówią o „aktorach” zaangażowanych w dostarczanie skradzionych z serwerów partii Demokratycznej e-maili, które potem dostarczone zostały także WikiLeaks.

W piątek prezydentowi elektowi Donaldowi Trumpowi zostanie przedstawiony raport służb amerykańskich nt. cyberataków. Prezentacji dokona dyrektor wywiadu James R. Clapper i dyrektor CIA John Brennan. „Zważywszy na sceptycyzm prezydenta elekta wobec wspólnoty służb wywiadowczych USA, a w szczególności jego nieufność wobec konkluzji nt. ingerencji służb Rosji w proces wyborczy, wygląda na to, że briefing zaplanowany w Trump Tower będzie przede wszystkim konfrontacją Trumpa ze służbami, które on sam lekceważy” – pisze „Washington Post”.

Dokument, który jest ściśle tajny, przedstawiono na razie tylko Barackowi Obamie. W przyszłym tygodniu jego części mają zostać przekazane do szerszej wiadomości.

Krytyczny raport FBI

Z raportu przygotowanego przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA wynika, że rosyjscy hakerzy stoją za włamaniami do serwerów Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej. Dokument wydany przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA liczy 13 stron i został wydany w czwartek 29 grudnia. Opublikowano go po tym, jak prezydent Barack Obama nałożył na Rosję sankcje za ataki hakerskie. Raport już został skrytykowany przez ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy przyznali, że taki dokument powstał zdecydowanie za późno. „Aktywność rosyjskich służb specjalnych jest częścią trwającej kampanii operacji cybernetycznych wymierzonych w rząd USA i obywateli” – napisali autorzy raportu rządowego.

Źródło: Washington Post