„Ze względu na zdrowie i już »podeszły« wiek oraz konkurencję, która pozwala spać spokojnie. Ze względu na spokój ducha mojego i mojej rodziny, kończę piękną przygodę z Reprezentacją Polski w piłce nożnej” - napisał na Instagramie Artur Boruc. Jak dodał, z decyzją „nosił w sobie od pewnego czasu”. Z orzełkiem na piersi wystąpił 64 razy.
Następnie bramkarz podziękował: „wszystkim szkoleniowcom z trenerem Adamem Nawałką na czele”, „kolegom piłkarzom i wszystkim sztabom szkoleniowym”, „przyjaciołom” oraz „tym, którzy trzymali kciuki, jak i tym niechętnym”. Ci ostatni „napędzali (zawodnika - red.) do jeszcze bardziej wytężonej pracy”.
„Mnóstwo emocji przed nami i już teraz w innej roli będę trzymał kciuki za Biało-Czerwonych jeszcze mocniej. Chciałbym skupić się teraz na swoim zdrowiu i pomocy kolegom z AFCB w wywalczeniu celów na ten sezon w Premiership” - wyjaśnił Boruc.
Artur Boruc seniorską karierę zawodową rozpoczął w 1996 roku w Pogoni Siedlce, skąd trafił do Legii Warszawa. Po wypożyczeniu w 2005 roku do szkockiego Celticu, klub z Glasgow zdecydował się kupić Polaka. W barwach klubu z Celtic Park rozegrał w ciągu 5 lat 153 spotkania, stał się ulubieńcem kibiców i zapisał piękną kartę polskiego futbolu na arenie międzynarodowej. Kolejne kluby, które reprezentował Polak to Fiorentina, Southampton, a obecnie Bournemouth.