Schetyna zapowiada możliwość zwrócenia się do instytucji międzynarodowych w sprawie wypadku premier Szydło

Schetyna zapowiada możliwość zwrócenia się do instytucji międzynarodowych w sprawie wypadku premier Szydło

Grzegorz Schetyna
Grzegorz SchetynaŹródło:Newspix.pl / fot. Damian Burzykowski
Grzegorz Schetyna zapowiedział w programie Wirtualnej Polski, że w przypadku gdy monitoring oraz dokładne prześwietlenie kwestii związanych z wypadkiem premier Szydło, do którego doszło 10 lutego w Oświęcimiu, PO zwróci się o pomoc do instytucji międzynarodowych.

Sprawa wypadku premier Beaty Szydło, do którego doszło 10 lutego w Oświęcimiu nadal nie została wyjaśniona. Kilka dni temu prokuratura przesłuchała 9 świadków. Okazało się, że mecenas Władysław Pociej, obrońca kierowcy seicento nic o tym nie widział. Zapytany o to, dlaczego Platforma Obywatelska nie nagłaśnia tej sprawy, lider ugrupowania Grzegorz Schetyna powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że jego partia zwraca uwagę na zamach na sądy, wspiera stowarzyszenia sędziów, a także robi wiele rzeczy mające na celu wsparcie niezależności władzy sądowniczej. – W przypadku sprawy wypadku premier mówimy o procedurze postępowania karnego. Trudno żebyśmy pikietowali pod prokuraturą – stwierdził polityk.

Schetyna przyznał, że „cały proces trwa i nie jest to problem tylko kwestii nie zapraszania obrońcy kierowcy seicento, ale całego procesu i zeznań oficerów BOR innych niż rzeczywistość”. – Nie wystarczy konferencja kilku osób z Platformy Obywatelskiej. Tymi sprawami trzeba zająć się całościowo. Jeśli nie będzie możliwości monitoringu i prześwietlenia tych kwestii, to będziemy też się odwoływać do instytucji międzynarodowych, jeśli chodzi o prowadzenie tego procesu karnego – stwierdził szef Platformy dodając, że mówiąc o instytucjach międzynarodowych ma na myśli m.in. Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jednocześnie Schetyna zaznaczył, że żadna partia polityczna nie powinna wchodzić w sprawy śledztwa prokuratorskiego. – Jeśli potwierdzą się przypadki łamania prawa, czy łamania procedur, to wtedy będzie nasze zaangażowanie – zaznaczył.

Wypadek i przesłuchanie premier

Do wypadku kolumny samochodów Biura Ochrony Rządu wiozącej premier Beatę Szydło doszło na ulicy Powstańców Śląskich w Oświęcimiu 10 lutego. Gdy kolumna rządowych samochodów wyprzedzała fiata seicento, 21-letni kierowca tego auta skręcił w lewo, czym zablokował drogę pojazdowi szefowej rządu. Kierowca Beaty Szydło, by zminimalizować szkody również odbił w lewo, jednak na poboczu znajdowało się drzewo, w które uderzył. W wyniku wypadku poszkodowana została premier oraz dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy znajdowali się razem z nią w samochodzie.

23 lutego premier została przesłuchana w charakterze świadka w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie. Przesłuchanie Beaty Szydło trwało prawie trzy godziny, a jego przebieg został utajniony. Prokuratura podjęła decyzję o niedopuszczeniu do udziału w przesłuchaniu obrońcy podejrzanego Sebastiana K, adwokata Władysława Pocieja. Stwierdzono, że udział obrońcy na tak wczesnym etapie postępowania może spowodować ujawnienie zeznań świadka (pokrzywdzonego), co w konsekwencji może powodować na dalszym etapie śledztwa poważne trudności dowodowe.10 marca przesłuchano również oficera BOR, który został najciężej ranny w wypadku rządowej limuzyny.

Źródło: Wirtualna Polska