Waszczykowski dla „Der Spiegel” o naruszaniu polskich interesów przez UE

Waszczykowski dla „Der Spiegel” o naruszaniu polskich interesów przez UE

Witold Waszczykowski
Witold Waszczykowski Źródło: Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS
– Przez wiele lat próbowano nas przekonać, że Unia Europejska jest klubem altruistów, że nie ma tam już rywalizujących interesów narodowych. Dziś już wiemy, że tak nie jest. Nauczyliśmy się: musimy bronić naszych polskich interesów – mówi w wywiadzie dla „Der Spiegel” szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

W opinii Waszczykowskiego polskie interesy naruszane są m.in. w polityce energetycznej (budową gazociągu Nord Stream 2) i w polityce klimatycznej. – Surowe ograniczenia emisji CO2 bardzo szkodzą polskiej gospodarce, w której pozyskiwanie energii opiera się na węglu. Unia Europejska powinna nałożyć tu łagodniejsze zobowiązania i w ten sposób działać w imię solidarności europejskiej – stwierdził.

Szef resortu dyplomacji powiedział, że nie tylko Polska korzysta finansowo na członkostwie w Unii, ale również Unia na tym, że przyjęła Polskę. – Jesteśmy rynkiem prawie 40 milionów ludzi. Na tym zarabiacie olbrzymie pieniądze, same Niemcy sprzedały do Polski towary za 50 miliardów euro – mówił.

Negatywnie odniósł się też do pomysłu Europy kilku prędkości. – Dwie, może nawet wiele prędkości, to recepty na rozbicie Europy. Różne prędkości prowadziłyby do utworzenia się grupy kierowniczej, która panuje nad innymi – podkreślił minister. Jego zdaniem odpowiedzią na kryzys powinna być np. większa współpraca przy ochronie granic i w sferze obronności, ale również reformy instytucji unijnych. – Chociażby Rada Europejska składa się z przedstawicieli rządów wyłonionych w wyborach, więc posiada silny demokratyczny mandat. Powinna więc posiadać największą władzę. Natomiast Komisja nie składa się z wybranych przedstawicieli, lecz z delegatów krajów członkowskich, dlatego nie powinna mieć prawa do nadzorowania krajów członkowskich, tak jak zdarzyło się to nam z kontrolą praworządności – powiedział.

Ponowny wybór Tuska i polityka wobec Niemiec

W kontekście wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję Przewodniczącego RE minister Witold Waszczykowski przyznał, że zawiódł się na Unii. – Myśleliśmy, że Unia działa demokratycznie i przejrzyście. Ale tak nie jest. Ponadto, przy wyborze Tuska złamano zasadę, że kandydat na wysoki urząd unijny powinien mieć zgodę własnego kraju – ocenił. Przypomniał, że Angela Merkel na kilka godzin przed szczytem mówiła, że cieszy się na wybór Tuska. – Uważamy, że Angela Merkel wydała tym samym polityczną dyrektywę innym krajom: chcę, by Tusk wygrał – stwierdził.

Odnosząc się w wywiadzie do polityki Polski wobec Niemiec, Waszczykowski zaznaczył, że „mamy różnice w sprawie polityki energetycznej i nie uważamy, że Niemcy mogą dyktować innym krajom Unii Europejskiej, ilu mają przyjąć uchodźców”. Do pozytywnych aspektów naszych relacji, w których Polska i Niemcy mają zbieżne cele, zaliczył politykę obronności i wymianę handlową wynoszącą ponad 100 miliardów euro rocznie. – Jest cały katalog spraw, które nas łączą, ale mówimy otwarcie, że są sprawy, które wymagają wyjaśnienia – stwierdził.

Źródło: msz.gov.pl, der spiegel