Spotkanie Trumpa z chińskim przywódcą znalazło się w cieniu przez działania, na które Amerykanie zdecydowali się w Syrii – informuje Reuters. Mimo to przywódcy rozmawiali m.in. o głębokich różnicach, które spowodowały tarcia między dwoma największymi gospodarkami świata.
Prezydent USA poinformował, że rozmowy z Xi Jinpingiem, które miały miejsce w rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie można uznać za „olbrzymi postęp” w stosunkach obu państw. Podobne zdanie wyraził gość Donalda Trumpa. – Udało nam się zaangażować na rzecz wzajemnego głębszego zrozumienia i zbudowania zaufania – stwierdził. – Wierzę, że będziemy nadal rozwijać się w sposób trwały, aby nawiązać przyjazne stosunki. Dla pokoju, dla stabilnej sytuacji na świecie. Wypełnimy także naszą historyczną odpowiedzialność – dodał.
Agencja Reutera podkreśla, że prezydenci zgodzili się współpracować w celu „rozszerzenia obszarów działania i podejmowania decyzji w oparciu o wzajemny szacunek”. Sekretarz stanu USA Rex Tillerson poinformował, że Trump przyjął zaproszenie Xi Jinpinga do Chin, a wizyta zostanie złożona w najbliższym możliwym terminie.