Komisja „całkowicie negatywnie” ocenia Misiewicza. „Nie ma kwalifikacji”

Komisja „całkowicie negatywnie” ocenia Misiewicza. „Nie ma kwalifikacji”

Konferencja komisji wyjaśniającej sprawę Misiewicza
Konferencja komisji wyjaśniającej sprawę Misiewicza Źródło: Twitter / PiS
„Komisja po wnikliwej analizie postępowania pana Bartłomieja Misiewicza całkowicie negatywnie oceniła jego postawę” – brzmi oświadczenie wydane przez komisję powołaną dzień wcześniej na mocy decyzji Jarosława Kaczyńskiego w celu zbadania kariery byłego rzecznika MON.

W oświadczeniu znalazło się także stwierdzenie, że „pan Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa czy innych sferach życia publicznego”. Poinformowano również, że w wyniku oceny Bartłomiej Misiewicz złożył rezygnację z członkostwa w PiS, która została przyjęta. Wcześniej mówił o tym sam zainteresowany. Pod oświadczeniem znalazły się podpisy członków komisji: Marka Suskiego, Joachima Brudzińskiego, i Mariusza Kamińskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego, a także rzecznika dyscyplinarnego partii Karola Karskiego.

Czytaj też:
Misiewicz ogłosił decyzję ws. swojej przyszłości. „To definitywnie kończy jego sprawę”

„Chcemy powiedzieć: przepraszam”

W trakcie konferencji prasowej wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński zaznaczył, że PiS różni się od PO tym, że w takich sytuacjach potrafi wyciągnąć wnioski, ale też umie przeprosić. – Chciałbym powiedzieć to bardzo wyraźnie: tym wszystkim Polakom, którzy poczuli się zażenowani, zdegustowani tym, co działo się wobec osoby pana Bartłomieja Misiewicza, . Chcę zwrócić uwagę, jak z bezwzględną konsekwencją prezes Jarosław Kaczyński reaguje w takich sytuacjach, Wczorajsza decyzja o powołaniu tej komisji, podjęciu stosownych działań, jako żywo odbiega od postawy Donalda Tuska, czy Ewy Kopacz – wskazał Brudziński. Zaprezentował przy okazji 20-stronicową listę ponad 200 przypadków afer, które miały miejsce za rządów PO.

twitter

Źródło: WPROST.pl