Siemoniak o caracalach. „To może być największa afera po 1989 roku”

Siemoniak o caracalach. „To może być największa afera po 1989 roku”

Eurocopter EC-725R2 Caracal, należący do francuskiej armii
Eurocopter EC-725R2 Caracal, należący do francuskiej armii Źródło:Wikimedia Commons / By MilborneOne (Own work) [CC BY-SA 3.0]
Tomasz Siemoniak w „Salonie politycznym Trójki” stwierdził, że jeśli dr Wacław Berczyński mówił prawdę o tym, że „wykończył caracale”, wtedy PiS ma na karku największą aferę po 1989 roku.

Berczyński na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” przekonywał, że jego zasługą było zerwanie rozmów dotyczących finalizacji kontraktu na zakup śmigłowców wielozadaniowych Caracal dla Wojska Polskiego. – To ja wykończyłem caracale. Znam się na tym, znam się na śmigłowcach – zapewniał. Później Berczyński złożył rezygnację ze stanowiska przewodniczącego podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. Szef MON Antoni Macierewicz przyjął jego dymisję. Berczyński wyjaśnił w swoim piśmie, że z powodów osobistych nie może stawić się w Polsce i osobiście poprosić ministra o odwołanie ze stanowiska. Berczyński nie jest już szefem podkomisji, ale sprawa jego wypowiedzi na temat caracali ma swój ciąg dalszy. Prokuratura potwierdziła, że prowadzi śledztwo w sprawie przetargu.

„24 kwietnia 2017 roku do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie wpłynął wniosek o przesłuchanie dr Wacława Berczyńskiego w ramach śledztwa prowadzonego od 24 października 2016 roku w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie. O czasie i miejscu przesłuchania dr. Wacława Berczyńskiego zdecyduje prokurator prowadzący postępowanie” – dowiadujemy się z komunikatu prokuratury. Co więcej, politycy PO we wtorek 25 kwietnia zapowiedzieli, że chcą powołania komisji śledczej w sprawie caracali.

Czytaj też:
„Załatwione caracale” i rola Berczyńskiego. Prokuratura potwierdza: Jest zawiadomienie

„To może być największa afera po 1989 roku”

Tomasz Siemoniak w „Salonie politycznym Trójki” przekonywał, że Wacław Berczyński, Antoni Macierewicz oraz wicepremier Mateusz Morawiecki w tej sprawie „powinni zostać przesłuchani przez prokuraturę, zanim zaczną mataczyć i zacierać ślady”. Zdaniem byłego szefa MON sprawa jest zbyt poważna i musi zostać wyjaśniona, ponieważ dotyczy 13,5 miliarda złotych. – Stwierdzenie, że słowa Wacława Berczyńskiego to konfabulacja, nie wystarczy, by zamknąć sprawę – zauważył.

Siemoniak ponadto ocenił, że jeśli Berczyński w wywiadzie mówił prawdę, wtedy  – Albo nie mówi prawdy i w związku z tym wszystkie jego wypowiedzi o śmigłowcach i katastrofie smoleńskiej są nic nie warte – dodał polityk PO.

Źródło: Radiowa Trójka, Wprost.pl