Stefan Niesiołowski jest znany ze swojego ciętego języka oraz krytycznego stosunku do działań Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” poseł Europejskich Demokratów stwierdził, że jest pewien, iż Jarosław Kaczyński doprowadzi Polskę do katastrofy gospodarczej i rozruchów ulicznych. – Jeszcze chwila a ludzie będą Kaczyńskiego mieli serdecznie dość, nie wytrzymają. Życzę PiS-owcom z całego serca, żeby musieli uciekać. Rządy PiS-u skończą się tym, że PiS-owcy będą skakać z okien Nowogrodzkiej, a Kaczyńskiego będą helikopterem ewakuować z dachu – ocenił polityk.
W opinii Niesiołowskiego „PiS nie dopuści do uczciwych wyborów”. – Tak przerobi ordynację, że będziemy głosować jak na Białorusi, będą fałszerstwa, poseł Sasin może wpaść na pomysł powołania specjalnej komisji, która będzie zatwierdzała kandydatów na posłów – stwierdził.
Według parlamentarzysty „obalenie rządów Prawa i Sprawiedliwości jest możliwe jedynie przez opozycję zjednoczoną pod szyldem Komitetu Obrony Demokracji.” – Pomiędzy PO i PiS-em jest ogromne miejsce, które chcemy zagospodarować. W tej pustce znajdują się Nowoczesna, lewica pod wodzą Barbary Nowackiej, Komitet Obrony Demokracji i Unia Europejskich Demokratów – tłumaczył.
Stefan Niesiołowski skomentował także krytyczne wypowiedzi pod swoim adresem. – Ci, co na mnie plują, mówią, żebym wrócił do robaków. Do tych glist, o których nieuki mówią glizdy. Jarosław Kaczyński jako solidny półinteligent mówi „włanczam”, być może „karnister”. Mam nadzieję, że nie mówi „blomba”. Myślę, że połowa klubu PiS tak uważa, a do tego mówi: „kupię loda” i „rusza mi się blomba”. Nieuctwo biologiczne i językowe w Polsce jest gigantyczne – powiedział polityk Europejskich Demokratów.
Cały wywiad ze Stefanem Niesiołowskim można przeczytać na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”