Wałęsa ujawnił tajny dokument? ABW zawiadamia prokuraturę

Wałęsa ujawnił tajny dokument? ABW zawiadamia prokuraturę

Były prezydent Lech Wałęsa
Były prezydent Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / fot. Michał Fludra
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego skierowała do Prokuratury Krajowej pismo w sprawie opublikowanego na facebookowym profilu Lecha Wałęsy niejawnego dokumentu wytworzonego przez Urząd Ochrony Państwa. Szef ABW uważa, że w tym przypadku mogło dojść do złamania prawa.

Sprawa, którą zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczy opublikowanego przez byłego prezydenta 30 kwietnia skanu dokumentu Urzędu Ochrony Państwa, które do szefa Urzędu Ochrony Państwa Andrzeja Milczanowskiego skierował kapitan Andrzej Hodysz, szef Delegatury UOP w Gdańsku. Załącznikami do pisma były materiału dotyczące transakcji kupna przez Biuro Studiów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (ministerialnego organu zajmującego się inwigilacją oraz walka z opozycją demokratyczną w latach 80. – red.) działki w gminie Sulęczyno, by prowadzić kontrolę operacyjną Lecha Wałęsy. Ten sam dokument został opublikowany na blogu Lecha Wałęsy na portalu Wykop.pl 14 lutego 2016 roku. Wówczas sprawą zajęła się Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN.

„Gdzie jest państwo prawa?”

Po publikacji skanu przez Lecha Wałęsę za pośrednictwem Twittera głos zabrał dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i członek kolegium IPN, Sławomir Cenckiewicz. Badacz zasugerował, że Lech Wałęsa opublikował dokument niezgodne z prawem. „Gdzie jest państwo prawa?” – pytał.

Sprawą zajęła się również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW ustaliła, że w internecie opublikowano egzemplarz nr 2 pisma dotyczącego zakupu nieruchomości w miejscowości Zdunowice, którego nadawcą był były Szef Delegatury UOP w Gdańsku kpt. Adam Hodysz, natomiast odbiorcą ówczesny Szef UOP Andrzej Milczanowski. Dokument, który znalazł się na facebookowym profilu byłego prezydenta nie został odnaleziony w archiwach ABW. W Agencji znajduje się jedynie egzemplarz nr 1 dokumentu, który wciąż ma naniesioną klauzulę niejawności na poziomie „tajne”.

W związku z tym, ABW podjęła decyzję o skierowaniu sprawy do Prokuratury Krajowej. W piśmie do prokuratora Bogdana Święczkowskiego Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego opisała stan faktyczny, wyniki kwerendy archiwalnej oraz szczegóły dotyczące wytworzonego przez UOP tajnego materiału. W ocenie ABW należy rozważyć wszczęcie śledztwa w związku z podejrzeniem popełnienia czynu z kodeksu karnego.

Źródło: Centrum Prasowe PAP