Prokuratura Krajowa prowadzi kolejne śledztwo ws. posła PiS. Tym razem nie chodzi o przemoc

Prokuratura Krajowa prowadzi kolejne śledztwo ws. posła PiS. Tym razem nie chodzi o przemoc

Łukasz Zbonikowski
Łukasz ZbonikowskiŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Według prokuratury poseł Łukasz Zbonikowski mógł zataić informacje oraz podawać nieprawdę w swoich oświadczeniach majątkowych. Parlamentarzysta ma już jedną sprawę w sądzie - o użycie przemocy w stosunku do swojej żony.

Według informacji RMF FM Prokuratura Krajowa podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa w sprawie posła Łukasza Zbonikowskiego z Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z dziennikarzami śledczy ujawnili, że Zbonikowski mógł składać nieprawdziwe oświadczenia majątkowe w latach 2011-2016. Dziennik „Fakt” stwierdzał, że kontrola oświadczeń posła PiS została wszczęta po przekazaniu prokuraturze konkretnych informacji. Dane dostarczyć miał były współpracownik polityka. Według tych informacji Zbonikowski miał pozyskiwać środki na kampanię wyborczą ze sprzedaży drogich pojazdów i maszyn rolniczych. Nie wspomniał o tym fakcie w oświadczeniach majątkowych.

Oskarżenia żony

Jednocześnie przeciwko posłowi Zbonikowskiemu toczy się sądowe postępowanie w sprawie użycia przemocy wobec żony. W grudniu 2016 roku na skutek oskarżeń żony Moniki, poseł Zbonikowski stracił immunitet. Kobieta twierdziła, że mąż się nad nią znęcał. Rok wcześniej Monika Zbonikowska miała zawiadomić policję oraz prokuraturę rejonową w Chełmnie o kradzieży telefonu oraz pobiciu, którego miał się dopuścić poseł PiS. Śledztwo w tej sprawie zostało jednak umorzone, ponieważ w opinii prokuratury wymienione wyżej czyny nie miały znamion czynu zabronionego.

Problem PiS

W związku z medialnymi doniesieniami na temat życia osobistego polityka, prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił Zbonikowskiego w prawach członka partii. Władze PiS cofnęły też rekomendację dla jego kandydatury w wyborach parlamentarnych. Zbonikowski zrezygnował wówczas z członkostwa w partii. W czerwcu 2016 roku polityk został jednak ponownie przywrócony jako pełnoprawny członek partii, a od października ponownie zasiada w sejmowych ławach.

Źródło: RMF 24 / Wprost.pl