Adam Hofman odniósł się do informacji, że warszawska Prokuratura Okręgowa wezwała przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska na kolejne przesłuchanie. – Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, że Donald Tusk jest traktowany jako poważny zawodnik, ale też traktowany jako człowiek, który wiele złego zrobił. Więc jeśli od Jarosława Kaczyńskiego miałoby zależeć, pewnie od PiS, czy wyeliminować Donalda Tuska z życia politycznego, to by tak się stało – podkreślał Adam Hofman. Jego zdaniem, jeśli jest za co, to prokuratura Zbigniewa Ziobry doprowadzi Donalda Tuska do sądu. – Jeśli nie, to pewnie zaprzestaną tej drogi, dlatego że powrót Donalda Tuska do Polski w korowodach raczej sprzyja PO – wyjaśnił.
– Z takim zwierzem politycznym to jest tak, że albo trzeba go naprawdę celnie trafić, no już nie może dychać wtedy i się podnieść, albo nie ma co go ranić. To trzeba go albo celnie trafić, albo nie ma co rozjuszyć – ocenił Hofman odnośnie działań wobec byłego premiera.
Hofman przyznał również, że „historia z Madrytem była marna, ale może czasem i marne historie są potrzebne do dobrych zakończeń”. – Pewnie niektóre rzeczy zrobiłbym i powiedział inaczej, ale nie jest mi wstyd, bo jak robiłem to będąc w PiS, to byłem do tego przekonany – powiedział.