Wybory parlamentarne we Francji: Republique En Marche triumfuje. Są pierwsze komentarze

Wybory parlamentarne we Francji: Republique En Marche triumfuje. Są pierwsze komentarze

Wybory parlamentarne we Francji. Ulotki wyborcze
Wybory parlamentarne we Francji. Ulotki wyborcze Źródło: Newspix.pl / Artur Widak
W niedzielę 11 czerwca Francuzi wybierali 577 członków Zgromadzenia Narodowego. W pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji zwyciężyła partia Emmanuela Macrona Republique en Marche (LREM) – wynika z sondaży exit poll. Szacunki wskazują, że uzyska ona około 30 procent głosów.

Około godziny 19, belgijska telewizja publiczna RTBF informowała, że prowadzi partia prezydenta Emmanuela Macrona - Republique en Marche (LREM), która według dwóch sondaży exit poll uzyska 30 procent głosów. Z informacji telewizji wynikało także, że centroprawicowa partia Republikanie uzyska między 19 a 29 procent głosów, a za nią uplasuje się skrajnie prawicowy Front Narodowy, który zdobędzie około 17 procent. Skrajnie lewicowe ugrupowanie Francja Nieujarzmiona uzyska 12 procent, a Partia Socjalistyczna od 7 do 8 procent głosów. 

Z szacunków przeprowadzonych przez France24 wynika, że w wyborach parlamentarnych we Francji zwyciężyła Republique en Marche Emmanuela Macrona z poparciem 32,2 proc. głosujących. Tuż za nią znalazła się partia Republikanie z poparciem 21,5 proc. głosujących. Kolejne głosy rozkładają się następująco: Front Narodowy - 14 procent, Francja Nieujarzmiona - 11 procent, Partia Socjalistyczna - 10,2 procent, Zieloni - 3 procent, Partia Komunistyczna - 3 procent, Powstań Francjo - 1 procent, daleko prawicowe partie - 0,8 procent, inni kandydaci - 3,3 procent.

Z prognoz wynika, że partia Macrona zdobędzie od 400 do 440 miejsc w liczącym 577 posłów Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie francuskiego parlamentu. Wraz z MoDem może mieć miedzy 415 a 445 mandatów.

Instytut Ipsos/Sopra podaje szczegółowe dane na temat głosujących w dzisiejszych wyborach parlamentarnych. Wśród osób, które głosowały 11 czerwca na partię Emmanuela Macrona Republique en Marche:

  • 74 procent oddało głos na Macrona w wyborach prezydenckich
  • 21 procent głosowało na konserwatystę Francoisa Fillona w wyborach prezydenckich
  • 17 procent głosowało na socjalistę Benoita Hamona w wyborach prezydenckich
  • 14 procent głosowało za skrajnie lewicowym kandydatem Jean-Luc Melenchonem w wyborach prezydenckich
  • 6 proecent podczas wyborów prezydenckich głosowało na skrajnie prawicową kandydatkę Marine Le Pen
Spośród głosujących dziś na Republique en Marche:
  • 64 procent uznaje się za centrystów
  • 44 procent przyznaje, że ma raczej lewicowe poglądy
  • 44 procent przyznaje, że ma raczej prawicowe poglądy
  • 20 procent uznaje się za wyborców lewicowych
  • 18 procent uznaje się za wyborców prawicowych

Komentarze liderów

Powoli spływają pierwsze komentarze przedstawicieli partii politycznych, którzy reagują na prognozy. Bernard Accoyer, członek konserwatywnej Les Republicains przekazał w rozmowie z mediami, że początkowe prognozy są rozczarowaniem dla jego partii.

Julien Drey przyznał, że Partia Socjalistyczna stoi w obliczu „wielkiego kryzysu politycznego” i apelował o „ponowne przestudiowanie jej tożsamości”.

Jean-Christophe Cambedelis lider partii socjalistycznej przekazał, że szacunkowe wyniki są bezprecedensowym krokiem w tył dla lewicy. Stwierdził, że większość partii Macrona w parlamencie nie jest „ani zdrowa, ani pożądana” i ostrzegł przed „jednomyślnością” parlamentu.

Konserwatysta Francois Barion, który popiera w wyścigu francuską partię Republikanów, wezwał obywateli do głosowania w kolejnej turze wyborów parlamentarnych. Argumentował, że trzeba uniknąć „skoncentrowania mocy w rękach jednej partii”.

Przemawiając w imieniu Frontu Narodowego Marine Le Pen apelowała do Francuzów, aby głosowali podczas przyszłotygodniowej drugiej tury, zaznaczając że jej partia może wciąż zdobyć dodatkowe miejsca w parlamencie.

– Dotychczasowe wyniki mówią jasno - to, czego od czasu wyboru na stanowisko prezydenta Francji z ramienia La Republique En Marche dokonał jej założyciel Emmanuel Macron, musi być kontynuowane – tak sondażowe wyniki wyborów skomentowała Catherine Barbaroux pełniąca obowiązki lidera La Republique En Marche.

Czytaj też:
Lider La République En Marche: Wynik determinuje nas do dalszego działania

„Przesłanie obywateli jest jasne”

Premier Francji Edouard Philippe po informacji o wynikach częściowych pierwszej tury wyborów, ogłosił zwycięstwo partii La Republique em Marche, która wraz z MoDem zdobędzie znaczną większość w Zgromadzeniu Narodowym.

Czytaj też:
Premier Francji komentuje wyniki wyborów. „Przesłanie obywateli jest jasne”

Frekwencja 

Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że frekwencja w pierwszej turze wyborów parlamentarnych, które odbywają się dziś we Francji jest niższa niż podczas głosowania w 2012 roku. O godzinie 17:00 wyniosła ona 40,75 procent. Pięć lat temu na tym etapie wyborów zagłosowało już 48,31 proc. Francuzów. Do południa głos oddało zaledwie 19,24 proc. uprawnionych.

Druga tura i przewidywania

W niedzielnym głosowaniu Francuzi wybierają 577 deputowanych Zgromadzenia Narodowego - izby niższej parlamentu. Druga tura wyborów odbędzie się 18 czerwca. Eksperci wskazują, że specyfika francuskiego systemu wyborczego może dać partii Macrona i jej koalicjantowi samodzielną większość, co z kolei oznaczać będzie pełnię władzy w rękach 39-letniego prezydenta, który szturmem wszedł na scenę polityczną.

Sondaże przed wyborami

Z ogłoszonego dzień przed wyborami sondażu ośrodka Elabe dla stacji BFMTV wynika, że przed pierwszą turą wyborów poparcie dla partii Republique En Marche (LREM) świeżo upieczonego prezydenta Emmanuela Macrona rośnie. Na powstałe oficjalnie nieco ponad rok temu (jako ruch En Marche!) ugrupowanie w koalicji z centrową partią MoDem swój głos chce oddać 29 proc. respondentów. Najpoważniejszym kontrkandydatem będą prawicowi Republikanie, na których zagłosować jest gotowych około 23 proc. badanych. Przedwyborcze badania dają około 17 procent prawicowemu Frontowi Narodowemu, z którego wywodziła się główna kandydatka Macrona w wyborach prezydenckich – Marine Le Pen.

Specjaliści zauważają, że wybory parlamentarne mogą przynieść spektakularną porażkę francuskiej lewicy. Na rządzącą obecnie Partię Socjalistyczną swój głos chce bowiem oddać ledwie 9 proc. wyborców. Na nieco większe poparcie może liczyć skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona dowodzona przez Jean-Luca Melenchona, na którą według sondażu chce głosować 11 proc. Francuzów.

Źródło: WPROST.pl