Afera podsłuchowa to „kombinacja operacyjna” CBA i Kamińskiego? „Nieprzypadkowo pojawia się nazwisko Petru”

Afera podsłuchowa to „kombinacja operacyjna” CBA i Kamińskiego? „Nieprzypadkowo pojawia się nazwisko Petru”

Mariusz Kamiński
Mariusz KamińskiŹródło:Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS
Informatorzy „Gazety Wyborczej” twierdzą, że afera podsłuchowa i inne dotąd nieznane nagrania to „kombinacja operacyjna” agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Wrocławia, związanych z koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim.

Były oficer służb specjalnych, który badał w latach 2014-15 aferę podsłuchową zaznacza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że jest pewien, że taśm będzie znacznie więcej. Twierdzi, że wpuszczenie nagrań było zaplanowanym ruchem. – W ten sposób ich dysponenci chcą pokazać, że mają haki na opozycję i nie powiedzieli ostatniego słowa. Nieprzypadkowo w tych podsłuchach pojawia się np. nazwisko Ryszarda Petru – zaznacza. – Prawdziwi sprawcy afery podsłuchowej czują się dzisiaj bezkarni. Śledztwo zaledwie się o nich otarło. Służbami kierują ich koledzy, a rządzi partia, która najbardziej skorzystała na aferze – twierdzi.

Informatorzy twierdzą, że afera podsłuchowa była „kombinacją operacyjną” agentów CBA z Wrocławia, związanych politycznie i towarzysko z Mariuszem Kamińskim. Łącznikiem między nimi miał być powiązany z PiS prawnik Martin Bożek.

Telewizja TVP Info od ponad tygodnia ujawnia nieznane dotąd nagrania z 2014 roku z warszawskiej restauracji Sowa & Przyjaciele. Ich głównymi bohaterami są ks. Kazimierz Sowa, biznesmen Jerzy Mazgaj, Paweł Graś, Włodzimierz Karpiński i gen. Marian Janicki.

Afera taśmowa

W czerwcu 2014 r. we „Wprost” ujawniono sześć nagrań, których dokonano w dwóch warszawskich restauracjach – Amber Room oraz Sowa&Przyjaciele. Były to m.in. stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji „Wprost” docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca. Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera oraz wiele innych.

Po publikacji materiałów przez tygodnik „Wprost”, 16 czerwca 2014 roku do redakcji dwukrotnie wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Teksty dotyczące afery taśmowej można znaleźć na stronie Wprost.pl: Handel głową RostowskiegoAfera podsłuchowa i Rozmowa Nowaka. "Wsadzą mnie do więzienia, k***". Taśmy z posłuchów publikował także m.in. tygodnik „Do Rzeczy” oraz Telewizja Republika.

Źródło: Gazeta Wyborcza / wprost.pl