Donald Trump tłumaczy zachowanie Ivanki na szczycie G20. „Angela M. się zgodziła”

Donald Trump tłumaczy zachowanie Ivanki na szczycie G20. „Angela M. się zgodziła”

Ivanka Trump
Ivanka Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
Zastąpienie Donalda Trumpa przez jego córkę przy stole podczas sesji w ramach szczytu G20 wywołało lawinę komentarzy. Dwa dni po zakończeniu szczytu głos zabrał sam prezydent Stanów Zjednoczonych.

Drugiego dnia szczytu G20 w Hamburgu media obiegło zdjęcie, na którym widać przy stole Ivankę Trump w gronie światowych przywódców. Córka prezydenta Stanów Zjednoczonych zasiadła obok m.in. tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, brytyjskiej premier Theresy May, chińskiego przywódcy Xi Jinpinga oraz niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. W tym czasie jej ojciec brał udział w spotkaniu dwustronnym z prezydentem Indonezji. Gdy skończył rozmowę, wrócił na sesję roboczą, a Ivanka wycofała się na tył pomieszczenia.

twitter

Sytuacja była szeroko komentowana w mediach, szczególnie że podobny manewr Trumpowie mieli stosować dwukrotnie. Obserwatorzy zwracali uwagę, że wprawdzie Ivanka pełni rolę sekretarki i doradczyni ojca, ale w podobnych sytuacjach przywódców zazwyczaj zastępują ministrowie bądź szefowie delegacji. W przypadku Donald Trumpa i jego córki dodatkowe kontrowersje budził fakt pokrewieństwa.

– W dyplomacji są rzeczy święte, których nie można naruszać. Miejsce głów państw przy głównym stole obrad jest niczym królewski tron. Prawo do zasiadania przy głównym stole obrad mają tylko szefowie delegacji –  komentował w rozmowie z Wirtualną Polską specjalista od protokołu dyplomatycznego, dr Janusz Sibora.

Jak zaznaczył, choć formalnie Ivanka Trump jest członkiem delegacji, to jednak posiada niską rangę doradczyni. – Zajmując miejsce przeznaczone dla głów państw wprowadziła w duży kłopot, tak Angelę Merkel jako gospodarza, jak i pozostałe głowy państw, dla których sytuacja stała się dyskomfortowa. Zasiadanie kilkunastu prezydentów państw przy jednym stole z doradcą to w języku dyplomacji określane jest mianem obrazy – wyjaśnił specjalista. Jak zaznaczył, naruszony został majestat państwa. – W ten sposób dorobek cywilizacyjny po prostu się burzy. To dopiero początek skandalu – podkreślił specjalista.

Czytaj też:
Ivanka Trump popełniła poważną gafę? „To dopiero początek skandalu”

Dwa dni po kontrowersyjnym pojawieniu się Ivanki Trump w gronie przywódców G20 głos zabrał jej ojciec. Donald Trump wyjaśnił na Twitterze, że sam poprosił Ivankę, by zajęła jego miejsce, gdy on udał się na „krótkie spotkanie z przedstawicielami Japonii i innych krajów”. „To bardzo standardowe zachowanie. Angela M (chodzi zapewne o gospodarz szczytu - Angelę Merkel) się zgodziła” – napisał prezydent. „Gdyby Chelsea Clinton została poproszona o zajęcie miejsca jej matki, gdy ona w tym czasie zdradza nasz kraj, »fake newsowe« media powiedziałyby: »Clinton na prezydenta«" – dodał.

twittertwitter

Prezydentowi odpowiedziała Chelsea Clinton. Córka byłego prezydenta i byłej kandydatki demokratów na prezydenta zapewniła, że jej ojciec ani matka nie poprosiliby ją o podobne zastępstwo. Przy okazji Clinton złapała Donalda Trumpa za słówko, pytając go, czy zdradzał kraj w czasie, gdy zastępowała go Ivanka. „Mam nadzieję, że nie” – skomentowała.

twitter

Ludzie WPROST
Źródło: WPROST.pl