Niemiecki dziennik oskarża Macierewicza o współpracę z prokremlowskim politykiem. MON zaprzecza

Niemiecki dziennik oskarża Macierewicza o współpracę z prokremlowskim politykiem. MON zaprzecza

Antoni Macierewicz
Antoni MacierewiczŹródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Na łamach niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ukazał się kolejny tekst, mający obrazować powiązania przedstawicieli polskiego resortu obrony narodowej z Rosją. Tym razem na tapetę został wzięty Antoni Macierewicz.

Autor tekstu Konrad Schüller, korespondent „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w Warszawie koncentruje się na wykazaniu rzekomych powiązań ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza z wiceszefem prorosyjskiej partii Zmiana Konradem Rękasem. Dziennikarz zaznacza, że sam szef MON jest jego zdaniem postacią dwuznaczną – z jednej strony zasłużoną w walce z komunizmem, a z drugiej – poprzez swoje działania – zbliżającą Polskę do Rosji, oficjalnie przedstawianej jako wróg. W tekście „Druga strona nienawidzącego Moskwy” autor stara się wykazać powiązania Macierewicza z prorosyjskimi działaczami w Polsce.

Jako główny przykład tego rodzaju uwikłań członka rządu Beaty Szydło Schüller wskazuje kontakty Antoniego Macierewicza z Konradem Rękasem - wiceszefem prorosyjskiej partii Zmiana. Jej lider Mateusz Piskorski w 2016 roku trafił do aresztu i jest podejrzewany o szpiegostwo. Rękas, zastępca Piskorskiego, w rozmowie z dziennikarzem „FAZ” przekonuje o swoich częstych i intensywnych kontaktach z Antonim Macierewiczem. Te miały się rozpocząć już w latach 90., kiedy to Rękas publikował w kierowanym przez Macierewicza „Głosie”. W 2005 roku miał współtworzyć partię Ruch Patriotyczny, a od 2011 angażować się w kampanie wyborcze przyszłego szefa MON. Wówczas to, jak twierdzi, miał często gościć u Antoniego Macierewicza w Sejmie oraz w jego biurze poselskim. Wiceszef Zmiany na potwierdzenie swoich słów przedstawia świadków: Joannę Szadurę i Stanisława Duszaka.

Dziennikarz „FAZ” zwrócił się o komentarz do twierdzeń Rękasa do biura prasowego MON. Resort stanowczo zaprzeczył, by Antoni Macierewicz miał kontakty z wiceszefem Zmiany. Niemiecki dziennikarz nie mógł zweryfikować doniesień swojego informatora odnośnie jego wizyt u Antoniego Macierewicza, ponieważ Kancelaria Sejmu odmówiła mu wglądu w księgi wejść. Na doniesienia „FAZ” zareagowali politycy opozycji, w tym poprzednik Macierewicza Tomasz Siemoniak.

twitterfacebook

To nie pierwszy tekst, w którym dziennikarz "FAZ" usiłuje wykazać powiązania polskiego resortu obrony z Rosjanami. W pierwszej połowie lipca na łamach niemieckiego dziennika ukazał się artykuł Konrada Schüllera zatytułowany „Die Moskau-Reise des Herrn Kownacki”, w którym zasugerowano, że wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki ma powiązania z Federacją Rosyjską. Autor publikacji wskazał, że polityk miał być członkiem struktur transeuropejskiej prawicy (Sojuszu Europejskich Ruchów Narodowych [AENM] – red.), z którymi są związani m.in. ojciec Marine Le Pen Jean-Marie Le Pen oraz Nick Griffin, szef brytyjskich nacjonalistów. Ponadto wiceszef MON został oskarżony o powiązania z polską prorosyjską partią „Zmiana”, której lider trafił do aresztu. Sam Kownacki zaprzeczył części oskarżeń dziennika.

Czytaj też:
Niemiecki dziennik o „podejrzanych kontaktach” Kownackiego. Wiceszef MON odniósł się do sprawy