Pytany o to, jak się czuje w jednym rządzie z ministrem Szyszko, Piotr Gliński odparł, że "dobrze się czuję w tym rządzie", w którym jest także obecny minister środowiska. – Rozmawiamy, mamy różnice zdań. Mówiłem wielokrotnie. Ja bym akurat, jeśli chodzi o Puszczę Białowieską, odpuścił – wskazał Piotr Gliński. Gość RMF FM tłumaczył, że są dwa podejście od ochrony przyrody – czynna ochrona obszarów leśnych oraz ochrona bierna, czyli pozostawianie tych terenów samym sobie.
– Ja uważam, że można by w Polsce pozostawić w parkach narodowych, czy w szczególnych miejscach, typu Puszcza Białowieska, te obszary, gdzie człowiek ingerowałby minimalnie – tłumaczył minister kultury i dziedzictwa narodowego. – Problem polega na tym, że tam ten kornik jest, i człowiek też jest od dawna. Wiec to nie jest takie sanktuarium – wskazał minister. Podkreślając, że na terenie puszczy są różne miejsca, dlatego powinno się do nich podchodzić w sposób zróżnicowany.
Pod koniec lipca Trybunał Sprawiedliwości UE podjął decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki na obszarach chronionych Puszczy Białowieskiej. To środek tymczasowy, o który wnioskowała KE. Resort środowiska w odpowiedzi do Trybunału Sprawiedliwości UE napisał, że wstrzymanie wycinki w Puszczy Białowieskiej, jak tego chce Komisja Europejska, spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł.