Donald Trump po przybyciu na miejsce spotkał się z lokalnymi i krajowymi władzami. Sytuacja na wyspie po przejściu huraganu wciąż jest trudna. Niedawno władze ostrzegły przed groźbą wystąpienia kryzysu humanitarnego i wezwały do zwiększenia pomocy humanitarnej. Wiele osób wciąż nie ma dostępu nie tylko do elektryczności, ale też czystej wody czy leków. Prezydent USA oglądał na własne oczy zniszczenia spowodowane przez żywioł, ale nie brakowało komentarzy, że reakcja Waszyngtonu na dramatyczną sytuację po przejściu huraganu była spóźniona.
Donald Trump podczas uroczystości poświęconej hiszpańskiemu dziedzictwu w Ameryce nawiązał do ofiar i poszkodowanych po huraganie Maria w Portoryko. W swoim przemówieniu zaapelował o wsparcie i modlitwę, ale sposób w jaki wymówił nazwę wyspy wywołał śmiech publiczności i krytyczne głosy komentatorów. Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił wymówić słowo z hiszpańskim akcentem, co przez niektórych uznane zostało za żarty z tragicznej sytuacji mieszkańców wyspy.
To nie jedyne kontrowersyjne zachowanie Trumpa w ostatnim czasie. Kilka dni temu prezydent spotkał się z mieszkańcami regionu, który ucierpiał w wyniku huraganu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że prezydent... rzucał papierowe ręczniki w stronę tłumu i pozorował w ten sposób grę w koszykówkę. Zachowanie Trumpa zarejestrowało wiele kamer, a nagrania z tego zdarzenia szybko trafiły do mediów społecznościowych.