– Częstą wadą tych, którzy sprawują władzę, zarówno świecką, jak i kościelną, jest wymaganie od innych rzeczy nawet słusznych, których sami nie czynią. Prowadzą podwójne życie – podkreślił papież. – Taka postawa jest złym sprawowaniem władzy, która powinna przeciwnie mieć swoją podstawową siłę w dobrym przykładzie. Władza rodzi się z dobrego przykładu, aby pomóc innym czynić to, co słuszne i właściwe, podtrzymując ich w próbach napotykanych na drodze dobra. Władza jest pomocą, ale jeśli sprawowana jest źle, to staje się opresyjna, nie pozwala ludziom się rozwijać, tworzy atmosferę nieufności i wrogości, a także prowadzi do korupcji – powiedział Ojciec Święty.
Papież Franciszek zaznaczył, że bardzo go zasmuca, kiedy widzi ludzi, którzy mają taką mentalność, że „dążą tylko do próżnej chwały i zaszczytów”. – Nie możemy uważać się za lepszych od innych. Skromność ma istotne znaczenie w życiu kogoś, kto chce żyć zgodnie z nauczaniem Jezusa, łagodnego i pokornego sercem, który przyszedł nie po to, by Mu służono, lecz aby służyć – mówił.