Wpadka zagranicznego portalu. Pomylili braci Kaczyńskich, interweniował poseł Tarczyński

Wpadka zagranicznego portalu. Pomylili braci Kaczyńskich, interweniował poseł Tarczyński

Jarosław Kaczyński
Jarosław KaczyńskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Fotografia, na której widać prezesa PiS, który czyta w Sejmie „Atlas kotów” stała się popularna na całym świecie. Jeden z tureckich portali opisując sprawę zaliczył jednak dużą wpadkę.

Na piątkowe posiedzenie Sejmu wszystkie kluby zarządziły pełną mobilizację – zaplanowano bowiem blok głosowań nad ważnymi ustawami, m.in. prezydenckimi projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. W ławach poselskich pojawił się nieobecny wcześniej prezes PiS. Mimo poważnych politycznych tematów, Jarosław Kaczyński znalazł chwilę na odrobinę rozrywki – został przyłapany przez kamery z książką w ręku. W jakiej lekturze zaczytywał się prezes? Jak na znanego miłośnika tych zwierząt przystało, Kaczyński postawił na „Atlas kotów”.

O sprawie napisało wiele zagranicznych portali m.in. Politico, Washington Post, Fox News, Deutsche Welle czy USA Today. O tym, że prezes PiS czytał w Sejmie książkę, napisał również anglojęzyczny portal turecki Daily Sabah. Dziennikarze zaliczyli jednak wpadkę. Artykuł zatytułowany „Najpotężniejszy polski polityk czyta atlas kotów w parlamencie” został zilustrowany fotografią Lecha, a nie Jarosława Kaczyńskiego. Autorzy przypomnieli także zdjęcie siedzącego przy oknie kota prezesa PiS w trakcie protestu odbywającego się przed jego domem.

twitter

Do sprawy odniósł się na Twitterze polityk Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. „Nie macie pojęcia o Polsce i polskich politykach. Ta fotografia przedstawia Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej w Rosji w 2010 roku. Użyjcie Google...albo mózgu” – napisał polityk zwracając się do dziennikarzy tureckiego portalu.

twitterCzytaj też:
Zagraniczne media rozpisują się o Jarosławie Kaczyńskim i „Atlasie kotów”. „Ta cecha łagodzi jego wizerunek”

Źródło: Polsat News