Swojego gabinetu broniła osobiście premier, która zarzuciła oponentom bezcelowe zgłaszanie kolejnego wniosku o wotum nieufności. – Dlaczego ciągle komuś zależy na tym, by destabilizować sytuację w Polsce? Rząd PiS został wskazany przez Polaków. Demokratyczne wybory rozstrzygnęły, kto ma prawo do decydowania o losach kraju – pytała premier. W emocjonalnym przemówieniu Beata Szydło oskarżyła polityków Platformy Obywatelskiej o kłamstwa i oszczerstwa, oceniając w ten sposób ich wniosek o wotum nieufności. – Za bzdury i kłamstwa, które znalazły się we wniosku o wotum nieufności, powinniście przeprosić Polaków – mówiła szefowa rządu.
Po zakończonym wystąpieniu premier, do Beaty Szydło podszedł Jarosław Kaczyński, by ucałować ją w dłoń. Następnie obydwoje opuścili salę posiedzeń, by udać się na zapowiedziane wcześniej tego dnia spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Wraz z nimi z sali plenarnej wyszła przeważająca większość polityków Zjednoczonej Prawicy, a przemówienia przedstawiciela wnioskodawców – Grzegorza Schetyny, słuchali głównie posłowie z jego ugrupowania. Wśród niewielu przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy, którzy zostali po wystąpieniu premier, była minister cyfryzacji Anna Streżyńska.
twittertwitter
Przypomnijmy, że Beata Szydło i Jarosław Kaczyński na zaproszenie Andrzeja Dudy udali się do Pałacu Prezydenckiego. Po południu mają odbyć się posiedzenia Komitetu Politycznego i Klubu Parlamentarnego PiS, po których poznamy decyzje dotyczące rekonstrukcji rządu. Informujemy o tym na bieżąco w relacji we Wprost.pl.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Szydło złożyła rezygnację. Morawiecki kandydatem PiS na premiera