W sobotę 16 grudnia o godzinie 22:30 program „Studio Polska” został niespodziewanie zakłócony przez osobę z widowni. Mężczyzna zapowiedział, że nie pojawi się za tydzień w związku z protestem przeciwko odwołaniu Beaty Szydło z funkcji premiera. – Chcę podziękować tutaj w studio pani Beacie Szydło za obronę krzyża, obronę wiary. Nie podoba mi się, że ją odsunięto od rządu – mówił łamiącym się głosem. – Bo pan Morawiecki nie robi nic, tylko wprowadza lisa do kurnika, bo sprowadza obcy kapitał – kontynuował coraz ostrzej.
Prowadząca program Magdalena Ogórek przez kilka minut nie potrafiła przerwać wystąpienia mężczyzny. W pewnym momencie ogłosił on utworzenie nowej organizacji: Frontu Ocalenia Narodu Polskiego. – Polacy muszą się zjednoczyć, muszą razem współpracować – podkreślał. – Bo mamy najbogatszy kraj w Europie i coście z tego zrobili? Jedna i druga strona! Coście z tego zrobili, zniszczyliście wszystko! – grzmiał. Ostatecznie Magdalenie Ogórek udało się zapanować nad gośćmi programu, który był kontynuowany.