Złe wiadomości dla Merkel. Prawie połowa Niemców chce, aby ustąpiła ze stanowiska

Złe wiadomości dla Merkel. Prawie połowa Niemców chce, aby ustąpiła ze stanowiska

Angela Merkel
Angela MerkelŹródło:Newspix.pl / ABACAPRESS
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez YouGov wynika, że niemal co drugi Niemiec chciałby odejścia Angeli Merkel przed końcem jej kadencji. Na wynik badania wpłynęły przeciągające się problemy z utworzeniem rządu.

Z badania przeprowadzonego przez YouGov wynika, że problemy z utworzeniem rządu wpływają negatywnie na popularność kanclerz Angeli Merkel wśród niemieckiego społeczeństwa. Z badania wynika, że prawie co drugi niemiecki wyborca (47 proc.) chciałby, aby kanclerz Merkel odeszła przed zakończeniem kadencji. 36 proc. ankietowanych chce, żeby Merkel kierowała rządem przez następne cztery lata.
To znacznie gorsze wyniki niż, te, które odnotowano po wyborach we wrześniu.

W podobnym sondażu YouGov z początku października 36 proc. ankietowanych było za wcześniejszym ustąpieniem Angeli Merkel. 44 proc. opowiadało się za tym, by pozostała ona na stanowisku do roku 2021. Spadło również poparcie dla partii politycznych. Według najnowszych wyników na CDU/CSU chciałoby głosować 34 proc. wyborców.
SPD cieszy się poparciem 19 proc. badanych. Na dalszych miejscach znalazły się AfD (12 proc.) oraz Wolni Demokraci (8 proc.).

Koalicyjne problemy w Niemczech

Porażka w formowaniu koalicji oznacza, że Niemcy nie będą miały stabilnego rządu, co utrudnia podejmowanie ważnych decyzji w obszarze polityki zagranicznej, wewnętrznej, ekonomicznej itd. Niepewna jest także przyszłość Angeli Merkel jako kanclerza – porażka w tworzeniu koalicji w przekonaniu liberałów i zielonych osłabiła jej pozycję i wiarygodność w łonie własnego ugrupowania. Przy władzy pozostaje rząd tymczasowy, sformowany wspólnie z socjaldemokratami z SPD. – Zrobię wszystko, by zapewnić prawidłowe rządzenie krajem podczas tych trudnych tygodni – zapewniła kanclerz Merkel.

Wcześniej CDU wchodziła z socjaldemokratami w koalicję przez osiem z dwunastu lat rządzenia krajem. Lider SDP uznał jednak, że nie chce znowu tworzyć rządu z konserwatywną partią Merkel, obwiniając obecną kanclerz o słabą kampanię we wrześniowych wyborach. CDU zmuszone było szukać innych sojuszników, ale rozmowy z liberałami i zielonymi nie przyniosły efektów z powodu nieporozumienia w kwestiach przyjmowania uchodźców, polityki klimatycznej i bieżących spraw Unii Europejskiej. Ugrupowanie Zielonych oskarżyło FDP o sabotowanie rozmów koalicyjnych, zapewniając że chciało się ono porozumieć z CDU.

Źródło: Deutsche Welle