Rok kulminacyjny w polskiej polityce. Co może się wydarzyć w ciągu najbliższych 12 miesięcy?

Rok kulminacyjny w polskiej polityce. Co może się wydarzyć w ciągu najbliższych 12 miesięcy?

Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Najbliższe miesiące będą czasem rozstrzygnięć dla obozu rządzącego, ale i opozycji.

Mateusz Morawiecki mówił kilka tygodni temu, że w gospodarce trzeba odrzucić skrajności. Wtedy jeszcze nie był premierem. Czy tę samą zasadę zastosuje w polityce? To jedno z ciekawszych pytań rozpoczynającego się roku. Pierwsze dni urzędowania nowego szefa rządu pokazują pewną zmianę stylu, łagodzenie retoryki, ale na razie nie widać, by Morawiecki zamierzał obrać realnie umiarkowany kurs. Jak będą wyglądały relacje Polski z Unią? Czy PiS poprzestanie na już przeforsowanych zmianach i przed wyborami samorządowymi zacznie łagodzić ton, czy w ciągu najbliższych miesięcy otworzy kolejne fronty i przeprowadzi np. zapowiadaną dekoncentrację mediów?

Jarosław Kaczyński postawił na czele rządu byłego prezesa banku, flirtującego wcześniej z PO. Na pewno w pierwszym okresie Morawiecki będzie całkowicie lojalny wobec prezesa PiS i – jak sam to określa - „kierownictwa politycznego”. Za kilka dni poznamy skład nowego rządu, który wiele powie o aktualnych pozycjach i prawdziwych wpływach w obozie zjednoczonej prawicy. Ale co będzie później? Jak zachowają się obie strony, gdy dojdzie do różnicy zdań? Już najbliższy rok może przynieść PiS odpowiedź – czy ruch Kaczyńskiego z Morawieckim był politycznie opłacalny.

Nadchodzące miesiące ukształtują także relacje nowego premiera z prezydentem Andrzejem Dudą. Dla głowy państwa zaczyna się ważny okres. W nowy rok wchodzi z wysokim poparciem (CBOS), ale ci, którzy liczyli na jego dalszą emancypację wobec PiS, boleśnie się zawiedli gdy Duda podpisał ustawy sądowe. Wszystko wskazuje na to, że prezydent po chwilowej separacji, wraca do związku z partią. Jednocześnie zamierza wykorzystać obchody 100-lecia niepodległości Polski, by utrzymać osobistą popularność i przeciąć dyskusje na temat innych możliwych kandydatów PiS w wyborach prezydenckich w 2020 r.

Ta dyskusja czeka z kolei opozycję, która wciąż nie może wyłonić lidera. Czy uda jej się to zrobić w tym roku? Pierwszym bojowym sprawdzianem będą – już za kilka miesięcy – wybory samorządowe. Jesienią okaże się, kto będzie rządził Polską lokalną. Czy PiS odbije duże miasta? Czy pojawią się nowi liderzy? Najciekawiej zapowiada się tu pojedynek o stolicę – wynik Rafała Trzaskowskiego pokaże również, czy polityk ten ma szanse w walce o koszulkę lidera opozycji. Czy kandydatem PiS będzie ostatecznie Patryk Jaki, którego już wypromowała działalność w komisja reprywatyzacyjna? Czy jednak Jarosław Kaczyński postawi na kogoś z kręgu tzw. soft PiS? Czas układania list wywołuje zawsze wewnątrzpartyjne turbulencje – jak przejdą przez nie partie, dla których będą to pierwsze wybory samorządowe, czyli Nowoczesna i Kukiz15?

Wreszcie, najważniejsze dla opozycji pytanie tego roku brzmi – czy Donald Tusk wróci do polskiej polityki? Na dziś wszystko wskazuje, że ma taki zamiar. W kolejnych miesiącach należy się więc spodziewać jego stałej aktywności w sprawach polskich. Tym bardziej że PiS może ją jeszcze potęgować – kolejnymi wezwaniami do prokuratury, czy działalnością komisji do spraw Amber Gold. W utworze literackim punkt kulminacyjny to czas największego napięcia. Swoje sceny i akcje ma w nim zapewne do odegrania także ekipa Mariusza Kamińskiego, który od wielu miesięcy czekał na swój czas. Można się spodziewać, że kolejne miesiące przyniosą nowe sensacyjne śledztwa.

Źródło: Wprost