Anna Pęzioł-Wójtowicz przestała pełnić funkcję rzeczniczki prasowej MON. Przy okazji jej zwolnienia dowiedzieliśmy się, że od kwietnia ubiegłego roku zdążyła awansować już dwa razy. Razem z nią z resortu odchodzi także dyrektor generalny Bogdan Ścibut, zaufany współpracownik ministra Macierewicza.
Dyrektora generalnego i jednego z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza Bogdana Ścibuta zastąpił Andrzej P. Jarema. Minister Błaszczak przeniósł go do MON z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie Jarema pełnił tę samą funkcję pod zwierzchnictwem Błaszczaka.
Zmiany dokonano też na jednym z najważniejszych i najbardziej medialnie wyeksponowanych za czasów ministra Macierewicza stanowisk. Anna Pęzioł-Wójtowicz przestała być rzecznikiem MON, gdzie w kwietniu 2017 roku zastąpiła kontrowersyjnego Bartłomieja Misiewicza. Co ciekawe, kiedy obejmowała swoje stanowisko, miała jedynie stopień majora. Obecnie odchodzi jako pułkownik. Szefem gabinetu politycznego MON został Łukasz Kudlicki.