Jaki o materiale o polskich nazistach: Jest podstawą do delegalizacji i postawienia zarzutów w procesie karnym

Jaki o materiale o polskich nazistach: Jest podstawą do delegalizacji i postawienia zarzutów w procesie karnym

Patryk Jaki
Patryk JakiŹródło:Newspix.pl / Paweł Wiśniewski
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że podczas najbliższego posiedzenia Sejmu szef MSWiA ma przedstawić informację na temat ugrupowań, które są podejrzane o propagowanie totalitaryzmów.

Polska Agencja Prasowa poinformowała na swoim profilu na Twitterze, że szef klubu PiS Ryszard Terlecki złożył wniosek do marszałka Sejmu o rozszerzenia porządku obrad Sejmu o informację MSWiA na temat ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie propagowania totalitaryzmu, m.in. na temat stowarzyszenia Duma i Nowoczesność.

twitter

Z kolei Patryk Jaki powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że samo to zdarzenie jednak paradoksalnie pokazuje, że w Polsce nie jest tak źle, jakby się wielu wydawało, ponieważ okazuje się, że ci ludzie muszą się spotykać gdzieś w lasach, chować się, ponieważ nie ma powszechnej akceptacji w społeczeństwie dla takich zachowań. – Jestem zdeterminowany w jednej sprawie: że każde przejawy tego typu działania trzeba w sposób stanowczy, siłą państwa zwalczać. Materiał jest nie tylko podstawą do delegalizacji organizacji, ale i podstawą do postawienia jej zarzutów w procesie karnym – powiedział polityk.

Jest reakcja MSWiA

Tuż po emisji materiału w specjalnym oświadczeniu MSWiA poinformowało, że sprawa ta zostanie również omówiona z Bogdanem Święczkowskim, I Zastępcą Prokuratora Generalnego Prokuratorem Krajowym. Szef MSWiA Joachim Brudziński podkreślił, że w Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Nie ma również zgody na pojawianie się w przestrzeni publicznej symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.

Ponadto policja ma podejmować adekwatne – zgodnie ze swoimi kompetencjami – działania, wobec każdej osoby lub organizacji, która nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, czy rasowych. Nie ma również przyzwolenia na agresywne. „Nie ma również przyzwolenia na agresywne zachowania i ataki na biura poselskie, powodowane różnicami w przekonaniach politycznych” –zapewniono.

Reakcja Morawieckiego i Ziobry

Jak podaje Polskie Radio 24, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił Prokuratorowi Regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa w sprawie publicznego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego oraz posiadania przedmiotów o takiej symbolice przez organizację Duma i Nowoczesność.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki na Twitterze przypomniał, że „propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem. Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole”.

Dziennikarze dotarli do polskich neonazistów

20 stycznia wyemitowano reportaż dziennikarzy „Superwizjera” TVN, którzy zdołali przedostać się z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów. Pokazali szokujące nagrania z ukrytych kamer. Byli m.in. na 128. urodzinach Adolfa Hitlera oraz na festiwalu, gdzie wznoszono okrzyki „Sieg Heil”. W programie ujawniono kulisy działania stowarzyszenia Duma i Solidarność, które reprezentuje m.in. Jacek Lanuszny. To on w listopadzie 2017 r. prowadził demonstrację w Katowicach, podczas której działacze Ruchu Narodowego wieszali na szubienicach portrety polskich parlamentarzystów.

Źródło: WPROST.pl / Twitter/PAP, Polskie Radio