Odciski butów w miejscu, gdzie znaleziono ciało Leppera. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Odciski butów w miejscu, gdzie znaleziono ciało Leppera. Prokuratura wyjaśnia sprawę

Andrzej Lepper
Andrzej Lepper Źródło:Newspix.pl / Michał Pieściuk
Z dokumentu prokuratury, do którego dotarli dziennikarze Wirtualnej Polski wynika, że w pomieszczeniu, w którym znaleziono zwłoki Andrzeja Leppera były odciski butów, których nie udało się zidentyfikować.

Pismo zostało wydane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie 9 lutego 2018 roku. Jego treść ujawnili dziennikarze portalu Wirtualna Polska. Z dokumentu wynika, że od stycznia 2017 roku były prowadzone czynności dowodowe, które miały na celu weryfikację okoliczności przemawiających za koniecznością podjęcia na nowo śledztwa w sprawie śmierci Andrzeja Leppera.

W ramach podjętych czynności zostali przesłuchani świadkowie m.in. dziennikarz Wojciech Sumliński, autor książki Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera, który twierdził, że były lider Samoobrony posiadał wiedzę na temat polsko-rosyjskich negocjacji gazowych. Jak podaje Wirtualna Polska, wśród przesłuchanych znalazł się również były szef delegatury ABW w Lublinie. Według dziennikarzy w piśmie prokuratury zaznaczono, że żadne z prowadzonych czynności nie potwierdziły, żeby jakakolwiek ewentualna wiedza byłego wicepremiera miała związek z jego śmiercią.

W dokumencie poruszono także kwestię odcisków butów, które pojawiły się w miejscu, gdzie znaleziono ciało Andrzeja Leppera. Prokuratura stwierdziła, że część śladów faktycznie nie została zidentyfikowana, jednak tutaj również śledczy nie dopatrzyli się żadnych związków ze śmiercią Andrzeja Leppera. W piśmie prokuratury zaznaczono, że nie da się ustalić, kiedy zostały one pozostawione, nie ma żadnych dowodów na to, że doszło do tego w dniu śmierci polityka Samoobrony, a ponadto brak identyfikacji śladów nie musi oznaczać, że zostały one pozostawione przez osoby nieuprawnione. „Ślady te mogły zostać naniesione w nieustalonym czasie przez osoby uprawnione, w tym samego Andrzeja Leppera lub jego gości, jeżeli ww. osoby poruszały się w obuwiu nieprzedstawionym do badań porównawczych” – stwierdzono w dokumencie.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności prokuratura uznała, że nie ma żadnych przesłanek aby uznać, że postanowienie o jego umorzeniu było „niezasadne lub przedwczesne” i by „zachodziła konieczność” podjęcia go na nowo.

Czytaj też:
Lepper został nakłoniony do samobójstwa? Dziennikarz ujawnia kulisy swojego śledztwa

Źródło: Wirtualna Polska