– Kojarzenie przez Grzegorza Schetynę mojej osoby z nieprawidłowościami w PCK we Wrocławiu jest oszczerstwem. Wysłałam informację i wezwanie przedsądowe do szefa PO z prośbą, by w ciągu tygodnia zorganizował konferencję prasową i przeprosił mnie. Jeżeli nie, udaję się do sądu. Nie można w taki sposób prowadzić dyskusji – poinformowała na konferencji prasowej Anna Zalewska.
Minister w rządzie Mateusza Morawieckiego podkreśliła,że stara się unikać bieżącej polityki. – Jestem ministrem edukacji i chcę się wypowiadać tylko w kwestiach dotyczących szkoły, dzieci, rodziców i nauczycieli. Dlatego czas z tym skończyć. Oczekuję przeprosin od Grzegorza Schetyny – oznajmiła dziennikarzom.
Afera we wrocławskim oddziale PCK
Przypomnijmy, że o sprawie stało się głośno w lipcu ubiegłego roku po publikacji „Gazety Wyborczej”, według której z części wyłudzanych pieniędzy mogła być finansowana kampania PiS. Dziennik informował wówczas, że były pracownik wrocławskiego oddziału PCK pod własnym nazwiskiem oświadczył, że przekazywał pieniądze ze zbiórek do rąk członków Prawa i Sprawiedliwości. Bartłomiej Ł.-T. (obecny oskarżony) ujawnił m.in., że 7 tys. złotych wpłacił na kampanię minister Anny Zalewskiej. Obecnie wątek ten bada prokuratura.
Czytaj też:
Przywłaszczyli 1,1 mln złotych z PCK. Wśród oskarżonych radny PiS