Konferencja Ziobry ws. zabójstwa Jaroszewiczów. Dwóch sprawców przyznało się do winy

Konferencja Ziobry ws. zabójstwa Jaroszewiczów. Dwóch sprawców przyznało się do winy

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Prokurator Rafał Babiński potwierdził, że dwóch oskarżonych przyznało się do zamordowania małżeństwa Jaroszewiczów i obecnie przebywa w areszcie. To członkowie tzw. Gangu Karateków. Minister Zbigniew Ziobro dodał przy tej okazji, że to kolejny argument za wydłużeniem okresów przedawnień w przypadku zabójstw.

Galeria:
Policja schwytała mężczyzn podejrzanych o zabójstwo małżeństwa Jaroszewiczów

– To historyczne śledztwo, które od lat zajmowało uwagę i wyobraźnię milionów Polaków. Chodzi o zabójstwo byłego premiera PRL i jego żony w Aninie – podkreślał Zbigniew Ziobro. – Nie ma zbrodni doskonałej. Wszystko wskazuje dzisiaj – choć sprawa będzie rozstrzygana przez sąd, mówię tu o wysokim prawdopodobieństwie – że prokuratura i policja dokonała przełomu – dodawał. Minister sprawiedliwości przekazał mediom, iż zarzuty kryminalne przedstawiono trzem domniemanym sprawcom zabójstwa. Dwóch z nich przyznało się do popełnienie zbrodni, opisując szczegóły przebiegu przestępstwa zabójstwa oraz rabunku, podając szczegóły nieznane wcześniej mediom. Jeden z nich nie przyznał się, odmawiając składania wyjaśnień.

– Z bardzo wysokim prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że jest to przełom i mamy do czynienia z ważnym sukcesem prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Krakowie oraz policjantów, którzy z nimi współdziałali. Przed nami dalszy ciąg wielu czynności, które mają na celu ustalenie wszystkich szczegółów tej sprawy ale też innych zbrodni, o których dowiedziano się przy tej sprawie – mówił. Zbigniew Ziobro podkreślił, że nie ustalono jeszcze motywu lub motywów sprawców.

Z mojej perspektywy jako Prokuratora Generalnego istotne jest kierowanie podziękowań na ręce prokuratora okręgowego Rafała Babińskiego. Sukces był możliwy w związki z prowadzeniem niezwykle intensywnych działań – podkreślał. Ziobro zwrócił uwagę, że na trop sprawców morderstwa Jaroszewiczów prokuratura wpadła w związku z porwaniem 10-letniego chłopca w styczniu tego roku. – Ujęcie sprawców porwań. I tamto postępowanie było kluczowym procesem prowadzącym do przełomu, o którym możemy dzisiaj powiedzieć – zaznaczał.

Ziobro zwrócił także uwagę na pracę wykonaną przez prokuratora referenta Tomasza Boducha. – Podczas jednego z przesłuchań zatrzymany w rozmowie z Tomaszem Boduchem wyraził gotowość do przekazania relacji na temat innego poważnego przestępstwa w którym uczestniczył. Ujawnił, że brał udział w zdarzeniu w Aninie, w zabójstwie państwa Jaroszewiczów. To był ten moment przełomu – mówił minister. – Zdecydowałem się powołać zespół, na czele którego stanął prok. Zbigniew Sierak, celem weryfikacji tych przełomowych ustaleń – poinformował.

Niewyjaśniona zbrodnia

Zabójstwo Piotra Jaroszewicza i jego żony pozostaje jedną z najbardziej tajemniczych zbrodni lat 90. Do morderstwa doszło w nocy z z 31 sierpnia na 1 września 1992 roku w warszawskim Aninie. Pytań w sprawie brutalnej zbrodni jest wiele: nie wiadomo, kim byli sprawcy, jaki był ich motyw działania, ani jak dostali się do willi.

Mordercy spędzili w niej wiele godzin, w trakcie których brutalnie torturowali byłego premiera. Nad ranem ciupagą zacisnęli pasek na jego szyi, co spowodowało zgon Jaroszewicza. Alicja Solska została związana i położona w łazience, gdzie przebywała przez cały czas, gdy sprawcy pastwili się nad jej mężem. Nad ranem 1 września zabito ją strzałem w tył głowy ze sztucera. Ciała ofiar odkrył około godziny 23 ich syn.