Ostre słowa wnuka Walentynowicz do prezydenta. „Nie jest pan godzien przemawiać na rocznicy katastrofy smoleńskiej”

Ostre słowa wnuka Walentynowicz do prezydenta. „Nie jest pan godzien przemawiać na rocznicy katastrofy smoleńskiej”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Wnuk Anny Walentynowicz nie chce, aby prezydent Andrzej Duda przemawiał podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. To efekt decyzji głowy państwa o niepodpisywaniu ustawy degradacyjnej.

Dziennikarz „Do Rzeczy” i Wirtualnej Polski Marcin Makowski udostępnił na swoim profilu na Twitterze list, który wnuk Anny Walentynowicz skierował do Andrzeja Dudy. W piśmie do prezydenta Piotr Walentynowicz zażądał, aby głowa państwa nie przemawiała na VIII rocznicy katastrofy smoleńskiej, ponieważ w jego opinii Andrzej Duda nie jest godzien tego zaszczytu. „Moja babcia domagała się rozliczenia zbrodniarzy komunistycznych przez całe swoje życie (...) Pan jako prezydent właśnie stanął w obronie osób, które niekoniecznie naciskając na spust, ale wydając rozkazy, byli odpowiedzialni za największe tragedie i zbrodnie powojennej Polski” – napisał Walentynowicz.

Wnuk byłej opozycjonistki, która zginęła w katastrofie smoleńskiej przyznał, że jest mu bardzo przykro, że prezydent nie rozumie faktu, że gdyby nie poświęcenie tych wspaniałych ludzi, którzy zginęli w katastrofie i wielu innych nadal nieznanych społeczeństwu, to nie miałby on zaszczytu piastowania urzędu głowy państwa. „Broniąc pamięci osób odpowiedzialnych za całe zło, które funkcjonowało w powojennej Polsce, stając tym samym przeciwko sprawiedliwości historycznej i dziejowej, nie jest Pan godny przemawiania na uroczystości poświęconej pamięci osób, które domagały się tego, co właśnie Pan zawetował” – czytamy w liście.

twitter

Prezydent Duda zawetował ustawę degradacyjną

Andrzej Duda w piątek 30 marca zawetował tzw. ustawę degradacyjną i skierował ją do ponownych prac w Sejmie. – Nie jest to dla mnie łatwa decyzja, bo chciałbym, aby te sprawy zostały załatwione, ale nie w ten sposób – ogłosił prezydent i poinformował, że w sprawie ustawy degradacyjnej rozmawiał już z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, by odbyło się spotkanie na ten temat. Prezydent w czasie konferencji wyraził wiele wątpliwości dotyczących ustawy i przyznał, że w dyskusji nie uwzględniono jego głosu.– Prosiłem przez moich ministrów, aby zwrócić uwagę na ten mankament – aby były możliwości, by osoby mogły złożyć wyjaśnienia – przypomniał.

Czytaj też:
Skrajne emocje po decyzji ws. ustawy degradacyjnej. Twitter komentuje weto prezydenta

Źródło: Twitter / Marcin Makowski