"Żołnierze w Afganistanie będą dobrze chronieni"

"Żołnierze w Afganistanie będą dobrze chronieni"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ochrona kontrwywiadowcza naszego wojska w Afganistanie będzie dużo lepsza, lepiej przygotowana i współpracująca w sojusznikami, niż było to w dotychczasowych misjach - zapewnił w TVP1 szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz.

"Nie można mówić takich bzdur i nieprawd oczywistych, że do Afganistanu jako osłona kontrwywiadowcza pojadą ludzie z Biura Ochrony Rządu, że nie będzie tam doświadczonych żołnierzy, i że polski kontrwywiad nie będzie podlegał dowódcom polskim" - mówił szef SKW w programie "Wywiad i opinie".

Jego zdaniem, do Afganistanu jadą ludzie odpowiedzialni i dobrze przygotowani. "Po to była weryfikacja, żeby zapobiec możliwym patologiom, a z nimi mieliśmy do czynienia. Takie zagrożenie +patologizacji+ polskiego działania za granicą, także wywiadowczego i kontrwywiadowczego - rzeczywiście było i to bardzo poważne" - ocenił.

Jak powiedział, Służba Wywiadu Wojskowego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie jest ani częścią armii, ani Ministerstwa Obrony Narodowej. "Te służby są organem cywilnym administracji państwowej" - dodał.

Szef SKW był także pytany o b. ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego, który - jak podawały niektóre media - podał się do dymisji m.in. z powodu konfliktu z Macierewiczem.

"Ta kampania zakrawała na - mówię o niektórych mediach i niektórych politykach - działania, które w sposób nieroztropny zbliżały się do godzenia w dobre imię armii i w bezpieczeństwo Polski, a także w naszą wiarygodność sojuszniczą" - powiedział Macierewicz.

"To wszystko jest po prostu tak samo bzdurne i nieprawdziwe, jak próba rozpętywania w ostatnich dniach histerii, jakoby kontrwywiad podsłuchiwał polityków. To taka nieodpowiedzialna gra, która tylko godzi w dobre imię Polski" - podkreślił.

Macierewicz pytany o doniesienia "Dziennika", iż w resorcie obrony przygotowano zawiadomienie do prokuratury ws. tajnych dokumentów, które miał zgubić, odparł: "Żaden dokument ściśle tajny, tajny, a nawet poufny nie zaginął. Wszystkie w terminie przypisanym zostały zdane do kancelarii tajnej. To po prostu jest nieprawda".

Macierewicz poinformował, że raport z weryfikacji WSI jest już gotowy. Dodał, że dokument ma kilkaset stron. "Wolałbym przed opublikowaniem, czy też odtajnieniem przez pana prezydenta, (...) zbyt wielu szczegółów nie relacjonować, bo to pan prezydent jest gospodarzem tego materiału, komisja i ja zaledwie go przygotowujemy" - powiedział.

1 lutego weszła w życie nowelizacja ustaw likwidujących WSI, która zezwala prezydentowi na ujawnienie raportu o działalności przestępczej żołnierzy i współpracowników tych służb.

Raport o działaniach żołnierzy i pracowników WSI obejmuje sprawy, które musieli oni ujawnić w oświadczeniach składanych komisji weryfikacyjnej, jeśli starali się o pracę w nowych służbach. Ma też zawierać informacje o innych działaniach WSI i wcześniejszych służb wojskowych, wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa wojska.

Zgodnie z przepisami, po sporządzeniu raportu szef komisji weryfikacyjnej przekaże go prezydentowi, premierowi i wicepremierom. Następnie prezydent przekaże raport marszałkom Sejmu i Senatu i po zasięgnięciu ich opinii, poda do publicznej wiadomości w Monitorze Polskim.

Wedle ostatnich zapowiedzi upublicznienie raportu ma nastąpić około 16 lutego.

pap, ss