Dopuścił kontrowersyjną piosenkę do udziału w festiwalu w Opolu. Stracił pracę w TVP

Dopuścił kontrowersyjną piosenkę do udziału w festiwalu w Opolu. Stracił pracę w TVP

Opole
OpoleŹródło:Fotolia / marcinbawiec
Jak podaje portal Wirtualne Media, po krytycznych opiniach oraz apelu posłanki PiS Anny Sobeckiej o wykluczenie z festiwalu w Opolu piosenki „Siła kobiet”, TVP podjęła decyzję o zwolnienia Piotra Pałki, który z ramienia firmy zaakcentował tę piosenkę.

Podczas koncertu Debiutów na 55. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu ma wystąpić zespół Girls on Fire ze swoim utworem „Siła Kobiet”. Piosenka ta stała się nieoficjalnym hymnem Czarnego Protestu. Utwór oraz nagrany do niej teledysk nie wszystkim przypadła jednak do gustu. Przeciwko obecności Girls on Fire w Opolu protestuje m.in. Prawica Rzeczpospolitej Marka Jurka. Rozgłośnia należąca do ojca Tadeusza Rydzyka zachęca do podpisywania internetowej petycji do prezesa TVP Jacka Kurskiego o wycofanie zgody na prezentację utworu. „»Siła kobiet« ma wydźwięk feministyczny, proaborcyjny, lewicowy, antyklerykalny, a także satanistyczny i kpiący z chrześcijaństwa” – twierdzą autorzy petycji i dodają, że piosence towarzyszy wulgarny teledysk, w którym występują roznegliżowane kobiety pokazujące widzowi środkowy palec.

„Miliony Polaków stracą zaufanie do Telewizji Publicznej”

Jak podaje portal Wirtualna Media, posłanka PiS Anna Sobecka skierowała pismo do prezesa TVP Jacka Kurskiego, w którym wyraziła oburzenie zezwoleniem n prezentację utworu Girls on Fire podczas festiwalu w Opolu. – Ta decyzja jest dla mnie niezrozumiała i sprzeczna z misją Telewizji Publicznej, zapisanej w ustawie o radiofonii i TV. Brak reakcji w tej sprawie bardzo mocno nadszarpnie wizerunek TVP oraz spowoduje, że miliony Polaków stracą zaufanie do Telewizji Publicznej, która z założenia powinna być misyjna, wychowawcza i promować dobre wzorce – ostrzega posłanka PiS.

Dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu podkreślił, że do koncertu debiutów zgłoszono ponad 200 piosenek, więc nie było możliwości, żeby członkowie rady artystycznej festiwalu poznali kontekst każdej z nich. – Ocenialiśmy wyłącznie walory artystyczne tego utworu tzn. tekst, muzykę i wykonanie. Nie oglądaliśmy teledysków, ponieważ otrzymaliśmy wyłącznie nagrania audio, na podstawie których wytypowaliśmy finalistów – wyjaśnił „Gazecie Wyborczej”.

TVP zaznaczyło, że podczas festiwalu nie będzie prezentowany klip do piosenki, który wywołał wiele kontrowersji. W komunikacie Telewizja Publiczna zaznaczyła, że „przyjęła z satysfakcją wyjaśnienia zespołu, który w specjalnym oświadczeniu odciął się od przypisywanych mu feministycznych idei i kultury śmierci”.

Jednocześnie uznało, że w tej sytuacji zawinił Piotr Pałka, który z ramienia firmy zasiadał w radzie artystycznej festiwalu. – Od swoich pracowników wszakże Telewizja Polska oczekuje wyjątkowej wyobraźni, wrażliwości i wnikliwości, tak aby nie wzbudzać niepotrzebnych kontrowersji i nie dawać nikomu asumptu do kreowania negatywnych emocji. Dlatego TVP rozwiązała umowę z pracownikiem, który delegowany do Rady Artystycznej Festiwalu nie dołożył należytej staranności, by zapobiec zaistniałej sytuacji – poinformowała spółka.

Czytaj też:
Kontrowersyjna piosenka na festiwalu w Opolu. Radio Maryja protestuje

Źródło: Gazeta Wyborcza / Wirtualne Media