Spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem odbyło się 12 czerwca w Singapurze. Historyczny szczyt zakończył się podpisaniem dokumentu, w którym znalazły się zapewnienia o woli kontynuowania rozmów i przeprowadzenia denuklearyzacji. Teraz północnokoreańskie media udostępniły wideo, które wzbudziło duże kontrowersje.
Oddanie salutu
Jednym z elementów spotkania między przywódcami obu państw było przywitanie się Trumpa z członkami delegacji Kim Dzong Una. Prezydent USA zaczął ściskać dłonie osób zgromadzonych w pokoju. Gdy doszedł do generała No Kwang Chola, który był ubrany w mundur, wyciągnął dłoń w jego stronę, ale wojskowy odpowiedział mu salutem. Wówczas prezydent odpowiedział tym samym, a następnie ścisnął dłoń generała.
CNN przypomina, że „oddanie salutu” nie jest niczym nowym w przypadku wojskowych z tego samego państwa, lub nawet wojsk z krajów sojuszniczych. Nie ma także reguły mówiącej, że prezydent Stanów Zjednoczonych musi odwzajemnić taki gest, który jest oznaką szacunku.
Według amerykańskiej stacji, Trump często salutuje ludziom w wojskowych mundurach. Przypomniano jednak, że Korea Północna jest jednym z najbardziej opresyjnych reżimów na świecie i mimo wzajemnych deklaracji, nie można uznawać tego państwa za sojusznika Stanów Zjednoczonych.
Emerytowany admirał John Kirby określił oddanie salutu przez Trumpa „uderzającym”. – Widzą tu wartość propagandową, a to w zasadzie pokazało im poziom szacunku jaki Trump okazał ich przywódcom wojskowym – powiedział Kirby. I dodał, że zachowanie prezydenta było niewłaściwe z punktu widzenia protokołu, a właściwym rozwiązaniem byłoby kiwnięcie głową i ściśnięcie dłoni generała.
Galeria:
Spotkanie Trump - Kim Dzong Un - zdjęciaCzytaj też:
Gesty zdradziły Trumpa i Kim Dzong Una. Co odczytali eksperci od mowy ciała?