Sytuację zarejestrował reporter radia TOK FM. Idąc przez Plac Zamkowy do namiotu stojącego na dziedzińcu Zamku Królewskiego, gdzie odbywało się Zgromadzenie Narodowe były prokurator z czasów PRL a obecnie szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz został wygwizdany przez uczestników Obywatelskiego Zgromadzenia Narodowego. Pojawiły się także okrzyki „Precz z komuną”.
Orędzie prezydenta Dudy
Zgromadzenie Narodowe odbyło się w namiocie na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Kancelaria Sejmu wynajęła go na jeden dzień za ponad milion złotych. Na sali byli obecni ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego, posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz ruchu Kukiz'15, a także hierarchowie kościelni, ambasadorowie, dyplomaci oraz przedstawiciele zagranicznych parlamentów. W namiocie na dziedzińcu Zamku Królewskiego nie pojawili się posłowie PO, natomiast politycy Nowoczesnej i PSL wyszli z sali jeszcze przed rozpoczęciem orędzia prezydenta.
W swoim wystąpieniu Andrzej Duda wielokrotnie nawiązywał do polskiej historii. - Zaangażowanie obywateli w sprawy publiczne i podejmowanie decyzji najważniejszych dla całego narodu przez jego reprezentantów - to polskie DNA, niezależne od przemian, sytuacji geopolitycznej, społecznej, ekonomicznej kraju - mówił prezydent. - Werdyktu wydanego przez obywateli przy urnach nie wolno kontestować. Nie można zabierać zwycięskiej większości prawa do realizacji ich programu. Spełnienie wyborczych obietnic jest nie tylko przywilejem, ale i obowiązkiem rządzących. Podważanie tych zasad nie służy dobru społeczeństwa i łamie podstawę demokracji - dodał Andrzej Duda nawiązując do obecnej sytuacji w kraju. - Wierzę głęboko, że my, Polacy, wielki i mądry naród obywatelski, będziemy umieli z dziedzictwa 550 lat sejmowania czerpać natchnienie i inspirację. Wierzę, że razem zapiszemy kolejne wspaniałe karty w dziejach ojczystych - podkreśliła głowa państwa.
Czytaj też:
Zaskakujący przebieg spotkania z posłem Piotrowiczem. „Zaproponowano wyjście na modlitwę”