To kolejna z rzędu prowokacyjna okładka magazynu „Time” wymierzona w prezydenta Donalda Trumpa. Tym razem efekt ten osiągnięto poprzez połączenie charakterystycznych cech twarzy obu najważniejszych uczestników spotkania w Helsinkach. Po połączeniu portretów Trumpa i Putina otrzymaliśmy osobnika o przerzedzonych blond włosach, niebieskich oczach, zaciętych ustach i raczej pozbawionych zmarszczek policzkach.
Ilustracja autorstwa Nancy Burson „ma na celu przedstawienie określonego momentu w polityce zagranicznej USA, powstałego po ostatnim spotkaniu w Helsinkach w Finlandii”, jak czytamy w „Time”. Po rozmowie jeden na jeden z prezydentem Rosji i późniejszej wspólnej konferencji prasowej Donald Trump wystawiony był na ciężką krytykę zarówno ze strony Republikanów, jak i Demokratów. Największy sprzeciw wywołało jego stwierdzenie, że bardziej ufa prezydentowi Putinowi, niż wywiadowi USA i mianowanym przez siebie urzędnikom. Pod wpływem tej krytyki prezydent Trump zmienił w końcu stanowisko i stwierdził, że Putin osobiście odpowiada za ingerencję w amerykańskie wybory w 2016 roku.
Czytaj też:
Znany magazyn zafałszował okładkę z Trumpem? Ojciec dziewczynki ze zdjęcia odpowiada