Jeszcze przed ślubem brat księżnej ostrzegał księcia Harry'ego przed ślubem, ojciec Thomas umawiał się z paparazzi na robienie zdjęć córce i zięciowie podczas ślubu, a ostatnio stwierdził, że Meghan wolałaby, żeby nie żył. Ostrych słów pod adresem księżnej nie szczędzi również jej siostra. Kilka tygodni temu po tym, jak książę i księżna Sussex wzięli udział w obchodach upamiętniających byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli w 100. rocznicę jego urodzin, Samanta Markle zamieściła w sieci serię krytycznych wpisów. „A może złożysz hołd swojemu ojcu? Wystarczy już tego! Zachowuj się jak człowiek, zachowuj się jak kobieta. Jeśli ojciec umrze, to będzie twoja wina Meg!” – napisała na Twitterze. Przyrodnia siostra księżnej oznaczyła Pałac Kensington w serii tweetów i dalej kontynuowała swoje zarzuty wobec Meghan. „Cieszę się, że masz tak dużo czasu, by włóczyć się i składać hołd innym, ignorując własnego ojca. Jak możesz patrzeć w lustro? Harry? Chyba miałam rację” – stwierdziła.
Tym razem siostra wybranki księcia Harry'ego postanowiła zdementować informacje, jakoby Meghan Markle planowała spotkać się z ojcem podczas podróży do Stanów Zjednoczonych. Dla ojca jest to bardzo ważny czas, a ja nie mogę dalej ukrywać smutku widząc, jak bardzo go ignoruje. PR-owcy mogą przestać udawać, że będzie jakiekolwiek spotkanie. Meghan nie zależy na kontakcie – stwierdziła dodając, że nie rozmawiała z siostrą od 2015 roku. W ocenie Samanthy Meghan Markle jest hipokrytką, ponieważ działa na rzecz porozumienia na świecie, a odcięła się od własnej rodziny. Kopiowanie stylu Diany nie sprawi, że będzie taka jak ona. Co o jej zachowaniu powiedzieliby Gandhi, Matka Teresa czy papież Jan Paweł II? – zastanawiała się.
Czytaj też:
Meghan Markle na ślubie przyjaciela księcia Harry'ego. Niezwykła stylizacja księżnej